[galeria_glowna]
(fot. Dorota Klusek )
Około pół tysiąca wokalistów przyszło na casting do programu "Bitwa na głosy", do grupy Andrzeja Piasecznego. To rekord castingów w tej edycji show. Eliminacje odbyły się w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. W środę poznamy szesnastoosobowy skład drużyny.
Casting rozpoczął się o godzinie 10. Pół godziny wcześniej w prawie półtysięcznym tłumie zgromadzonym przed Wojewódzkim Domem Kultury w Kielcach pojawił się reporter Andrzej Żwirkowski. Wyposażony w megafon sterował wokalistami. Zadbał o rozgrzewkę ich głosów, zachęcając, by najpierw krzyczeli: "Kielce, Kielce, Kielce", a potem, by wołali Andrzeja Piasecznego. Kiedy artysta nie pojawił się o godzinie 10, dało się słyszeć głośny okrzyk "Gdzie jest Andrzej?".
JESTEM SZCZĘŚLIWY
Wreszcie i on się pojawił. Niemal od razu wyszedł do czekających na niego ludzi, z którymi przywitał się i którym podziękował za tak liczne przybycie. W Kielcach padł rekord uczestników castingu do trzeciej edycji "Bitwy na głosy". Zdziwienia nie krył sam Andrzej Piaseczny.
- Bardzo jestem zaskoczony i być może nawet to było widać - przyznał. - Raczej nie mam kłopotu wypowiadać się publicznie, ale w pierwszej sekundzie, jak wyszedłem do uczestników, nie mogłem złapać oddechu.
Przyznał, że obawiał się o frekwencję.
- Bałem się, że wszyscy wyjechali na wakacje, a tu przed chwilą dowiedziałam się, że dziewięcioletnie dziecko odmówiło wyjazdu na wakacje do Chorwacji, żeby stawić się na dzisiejszym castingu - śmiał się Andrzej Piaseczny. - To jest niesamowicie budujące dla mnie. Ja faktycznie od lat jestem związany z Kielcami, ale przez intensywność własnej pracy nie do końca miałem świadomość, jak wygląda ten "rynek" początkujących muzyków. Kiedy dzisiaj zobaczyłem ten tłum, i usłyszałem, że póki co, to największa liczba osób, która zgłosiła się na casting, więc muszę publicznie zadeklarować: jestem szczęśliwy!
Daniel Parkita i Tomek Kołodziejczyk śpiewają karaoke. Chcieliby się znaleźć w drużynie Andrzeja Piasecznego.
(fot. Łukasz Zarzycki )
REKORD W KIELCACH!
O zainteresowanie eliminacjami nie martwił się Konrad Smuga, główny reżyser programu, kielczanin.
- To najwięcej chętnych w tej edycji "Bitwy na głosy", ale ich liczba mnie nie zaskoczyła - podkreślił. - Po pierwsze w Kielcach dawno nie było, jeśli w ogóle kiedykolwiek był casting do takiego programu, a dwa - osoba Andrzeja Piasecznego ściąga ludzi. Bardzo się z tego cieszę i mam nadzieję, że ta ilość przełoży się na jakość.
Casting będzie trwał dwa dni. We wtorek komisje wyłoniły grupę, która dzisiaj, w środę, 1 sierpnia, weźmie udział w ostatecznym przesłuchaniu.
- Mamy dwie komisje castingowe i jedną główną. Musimy stworzyć zespół plus solistów - wyjaśnia Konrad Smuga. - Liczą się nie głosy, ale też ludzie. Szukamy osobowości, które wytrzymają z sobą w tym programie, bo ten program wygrywają drużyny, które są prawdziwym teamem. Jestem spokojny o Andrzeja, bo jest fajnym, ciepłym gościem i ta drużyna na pewno będzie się wokół niego koncentrowała.
W "szesnastce", bo tyle właśnie wokalistów tworzy drużynę "Bitwy na głosy", chciałaby się znaleźć każda z prawie 500 osób, które przyszły na casting. W tym gronie byli młodzi, początkujący artyści, ale także doświadczeni wokaliści.
"KAŻDY SWOJE 10 MINUT MA"
- Lubię śpiewać, więc tu przyszedłem, ale przy okazji chciałem zobaczyć, jak ten program wygląda od kuchni - przyznał Daniel Parkita. - Jeśli chodzi o śpiewanie, jestem samoukiem. Od pół roku chodzę na karaoke, wcześniej w szkole śpiewałem w chórku szkolnym. Chciałbym przejść do drugiego etapu castingu. Na dziś przygotowałem utwór "Każdy swoje 10 minut ma" Seweryna Krajewskiego. Fajna piosenka na taką okoliczność - skwitował z uśmiechem.
Przygotowywać nie musiał się Tomasz Kołodziejczyk. - Przyszedłem tutaj, bo kocham śpiewać, a po drugie mam doświadczenie w telewizji, bo brałem udział w programie "Tak to leciało!". Przetarcie mam - żartował. - Poza tym jestem weteranem kieleckiego karaoke. Sześć lat, tydzień w tydzień śpiewam karaoke w CKM-ie. Widzę tutaj dziś wiele znajomych twarzy i wiem, że w starciu z nimi nie mam żadnych szans na przejście do drugiego etapu, ale trzeba być dobrej myśli, a w tym programie liczą się przecież nie tylko dobre głosy, ale i osobowość.
Basia Sipa zna Andrzeja Piasecznego, ale czy to wystarczy, by trafić do jego drużyny?
(fot. Łukasz Zarzycki )
UPRAGNIONY DREAM TEAM
Osobowości nie można odmówić Małgorzacie Siemieniec, jednej ze starszych uczestniczek castingu. - Nie wstydzę się mojego wieku. Mam 59 lat, ale czuję się na 20 - śmiała się. - Jak są jakieś castingi w Kielcach, żadnego nie opuszczam. Kocham muzykę. Byłam na czterech castingach do "Szansy na sukces". Występowałam w programie z Katarzyną Gaertner. Kocham muzykę. Jestem z nią związana przez całe życie. W szkole śpiewałam w Zespole Pieśni i Tańca Kielce, śpiewam na ślubach i pogrzebach, śpiewałam w chórze Filharmonii Świętokrzyskiej, dodatkowo studiuję w szkole dla organistów, bo chcę zostać organistą.
Zapytana, czy nie boi się starcia z młodymi wokalistami, odpowiada: - Nie boję się. Czuje się tylko trochę dziwnie.
O miejsce w teamie Andrzeja Piasecznego ubiegała się także Barbara Sipa - niegdyś jedna z Wołosatek, później dziennikarka telewizyjna, konferansjerka, a dziś pracownik Targów Kielce.
- Muzyka to moja ogromna pasja. Uwielbiam śpiewać, uwielbiam nowe wyzwania, więc dlatego przyszłam na casting - wyjaśniła. - Czekam na nową przygodę.
Uczestnicy castingu najpierw musieli wypełnić ankiety, odpowiedzieć na 30 pytań w niej zawartych, a następnie otrzymali numerem startowy i czekali na swój występ przed komisją. Wyniki pierwszego dnia, czyli lista osób, które trafiły do drugiego etapu, została ogłoszona późnym wieczorem. Drugi dzień castingu w środę. Zakończy się wyłonieniem szesnastu osób, które we wrześniu powalczą w programie "Bitwa na głosy", w drużynie Andrzeja Piasecznego.
Małgorzata Siemieniec była jedną ze starszych uczestniczek castingu.
(fot. Łukasz Zarzycki )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?