Tłumy kielczan śpiewały kolędy na Placu Artystów (video, zdjęcia)

Plac zapełnił się ludźmi już przed w imprezą. Pięćset śpiewników, które stowarzyszenie "A nam się chce" przygotowało specjalnie na tę okazję, rozeszło się wśród zgromadzonych błyskawicznie. Pieśniobranie rozpoczęło się od kolędy "Bóg się rodzi". Chwilę później na scenę wkroczył biskup Marian Florczyk, prowadzący za sobą trzech króli, starannie przebranych w kolorowe szaty. Kacper, Melchior i Baltazar mieli ze sobą koszyki wypełnione cukierkami, które rzucali w tłum, ku uciesze licznie zgromadzonych dzieci.

Repertuar kolęd i pastorałek był bardzo bogaty, ale największym powodzeniem cieszyły się znane wszystkim "Wśród nocnej ciszy", "Mędrcy świata, monarchowie", "Anioł pasterzom mówił", czy "Do szopy, hej pasterze". Ze sceny wspomagał kielczan Chór Kameralny Fermata i chór Świętokrzyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

"Pieśniobranie", to impreza, która wśród mieszkańców miasta cieszy się coraz większą popularnością i zaczyna powoli dochowywać się stałych uczestników. Spotkany na Placu Artystów pan Krzysztof Ciosek był zdumiony liczbą ludzi, którzy w zimowy dzień zgromadzili się by wspólnie śpiewać kolędy. - Byłem tu w listopadzie na śpiewaniu z okazji Święta Niepodległości, ale nie wtedy nie było nas aż tylu. Jestem zaskoczony - mówił. Towarzysząca mu Magda Łuczkiewicz z Kielc na Pieśniobranie wybrała się pierwszy raz. - Nie będę chyba oryginalna, jeśli powiem, że bardzo mi się podoba i na następnej tego typu imprezie stawię się bez wahania - przyznała.

- Kolejną edycję imprezy planujemy na luty w Muzeum Historii Kielc. Jeśli chodzi o śpiewanie w plenerze, to następne takie zorganizujemy pewnie z okazji świąt majowych - informuje Mariola Maćko ze Stowarzyszenia "A nam się chce", głównego organizatora spotkania.