- Ech wy ludzie, ludzie co wy tu robicie? Przepłacacie za bilety, ale się świetnie bawicie - śpiewał Marcin Miller z zespołu Boys.
(fot. Dawid Łukasik)
To przebojowe pożegnanie wakacji. W piątkowy wieczór kielecki amfiteatr dosłownie pęka w szwach i zamienił się w jedną wielką dyskotekę, na której występują ikony polskiej muzyki rozrywkowej.
Weekend, Boys, Bayer Full, Milano, Top One, Akcent, Zero, Piękni i Młodzi, After Party i Power Play - taka plejada artystów muzyki disco w Kielcach pojawiła się po raz pierwszy. Publiczność licznie zgromadzona w piątek na kieleckiej Kadzielni żywiołowo reagowała na występy artystów, wszyscy śpiewali i tańczyli w radosnych rytmach. - W zasadzie to my w ogóle nie jesteśmy potrzebni - stwierdził Marcin Miller z zespołu Boys widząc, jak publiczność doskonale zna słowa i bez jego pomocy śpiewa utwór "Wolność".
Wystylizowani w szorty i hawajskie koszule prowadzący Konjo i Skiba przypominali letnie hity i opowiedzieli o swoich wakacyjnych przygodach. Znakomite gagi i żarty wprowadzały widzów w rewelacyjny nastrój. - Raduje się serce, raduje się dusza, gdy Kadzielnia w kosmos rusza - mówił Skiba, a Konjo opowiadał szokującą historię Shakiry i Stachurskiego podróżujących przez … bary mleczne.
Organizatorzy świetnie się do imprezy przygotowali. Była efektowna, multimedialna scenografia, całość dopełniały graficzne wizualizacje na ekranach.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Muzyka disco porwała do tańca Joasię i Waldemara.
(fot. Dawid Łukasik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?