Prawdziwe szaleństwo na giełdzie w Miedzianej Górze. W niedzielę, 28 czerwca, pojawiły się tu tłumy ludzi, przez co tworzyły się ogromne korki. Mało kto miał na sobie maseczkę. Nie było także mowy o zachowaniu jakichkolwiek bezpiecznych odległości. Na terenie giełdy był jeden wielki tłum. Czy już na dobre zapomnieliśmy o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą koronawirus?
Teren giełdy samochodowej w Miedzianej Górze koło Kielc od lat służy nie tylko handlowi samochodami, ale dosłownie wszystkim. W okresie obostrzeń był zamknięty, ale teraz otwarto go ponownie. Wygląda jednak, że całkowicie nie zapanowano nad bezpieczeństwem ludzi. Jest jednak też druga strona - każdy idzie w taki tłum dobrowolnie.