[galeria_glowna]
- Od rana mamy tłum narciarzy. W kolejce do wyciągów czeka się 20-30 minut. Trudno się dziwić takiemu zainteresowaniu, skoro warunki są super, stok śnieżymy od trzech dni a do tego jest piękna pogoda, i dzień wolny od pracy- informuje Sebastian Dańda, właściciel ośrodka "Sabat" w Krajnie.
W Niestachowie także stok jest pełen narciarzy, ale na orczyk nie czeka się długo. - Mamy tak dużo wyciągów, że nawet przy dużej frekwencji nie stoi się dłużej niż 5 minut- zapewnia Agnieszka Dyk.
Czynne są wszystkie trasy w naszym regionie z wyjątkiem Sandomierza, gdzie brakuje śniegu. W innych ośrodkach leży go mnóstwo i panują super warunki do jazdy. Najwięcej, bo aż 1,5 metra jest go w Niestachowie i Kielcach na Telegrafie. W Bałtowie biała pokrywa ma 140 centymetrów grubości, w Kielcach na Stadionie 120 centymetrów, Tumlinie 100 centymetrów. W Krajnie leży 60-80 centymetrów śniegu a w Bodzentynie 50 - 60 centymetrów.
Nocami w wielu ośrodkach pracują armatki, ponieważ są silne mrozy, które pozwalają na produkcję śniegu i lepsze przygotowanie tras na przetrwanie odwilży. - Naśnieżanie szło pełną parą. Warunki mamy wyśmienite i nie obawiamy się ocieplenia. Na pewno trasa przetrzyma je, jeśli nie będzie opadów deszczu - informuje Zdzisław Maniara, współwłaściciel ośrodka narciarskiego "Baba Jaga".
W Bałtowie jest tak duże zainteresowanie wieczornym szusowaniem, że zdecydowano przedłużyć otwarcie ośrodka o godzinę w piątki, soboty i niedziele. W te dni wyciągi są czynne do godziny 22.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?