MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na wernisażu dwóch wystaw fotograficznych w Radoszycach

Marzena KĄDZIELA
Twórczość Pawła Pierścińskiego przybliżył gospodarz galerii Tadeusz Czarnecki
Twórczość Pawła Pierścińskiego przybliżył gospodarz galerii Tadeusz Czarnecki Marzena Kądziela
Trzy pomieszczenia Galerii Biłasówka w Radoszycach pękały w szwach podczas sobotniego wernisażu dwóch wystaw fotograficznych: mistrza Pawła Pierścińskiego i gospodarza galerii - Tadeusza Czarneckiego.

Niewątpliwie bohaterem spotkania był Paweł Pierściński, artysta fotografik doskonale znany wszystkim, którzy choć trochę interesują się historią fotografii. Kielczanin to jeden z najwybitniejszych współczesnych artystów, który był twórcą Kieleckiej Szkoły Krajobrazu, na której wzorowały się kolejne pokolenia fotografików.

Gospodarz Biłasówki, także artysta, Tadeusz Czarnecki, przedstawiając Pawła Pierścińskiego ze wzruszeniem wspominał swe pierwsze kontakty z mistrzem, przyznawał, że wiele inspiracji czerpał właśnie z prac kielczanina. Mówił o 58 latach twórczych fotografika, jego niezliczonych wystawach i albumach.

Mistrz Pierściński zbyt dużo nie opowiadał o sobie, stwierdził tylko, że w radoszyckiej Biłasówce czuje się jak w domu i całym sercem dopinguje działalności Tadeusza Czarneckiego. Trzeba tu dodać, że Biłasówka to prywatna galeria radoszyckiego artysty, który co pewien czas organizuje ciekawe wystawy artystów "z górnej półki", które pokazują nie tylko kunszt mistrzów, ale i edukują odbiorców. Tak było między innymi z fotografiami starych Radoszyc.

Czarnobiałe zdjęcia Pawła Pierścińskiego pokazywały akty kobiece, krajobraz widziany oczyma artysty, a także przetworzony podczas wielogodzinnej pracy w ciemni. - Obecnie, w dobie aparatów cyfrowych niemal wszyscy robią zdjęcia, ale niewiele osób naprawdę czuje fotografię, tak jak Paweł Pierściński - tłumaczył Tadeusz Czarnecki.

Gospodarz pokazał także swoje ostatnie zdjęcia, które zrobił znanemu aktorowi krakowskiemu Janowi Nowickiemu podczas jego "Misterium" w Maleńcu. Portrety pokazują silne emocje, jakie towarzyszyły aktorowi podczas spektaklu.

Do Biłasówki przybyły tłumy, ledwie mieszczące się w trzech pomieszczeniach galerii. Wśród gości znaleźli się nie tylko mieszkańcy Radoszyc, ale i wiele innych osób, jak starosta konecki Bogdan Soboń z żoną Joanną, były starosta Antoni Szkurłat z żoną Mirosławą, przewodnicząca rady gminy Radoszyce Agata Binkowska, naczelnik Wiesław Basiak ze Starostwa Powiatowego, dyrektor I LO w Końskich Marian Jankowski, a także wielu artystów z Końskich i Kielc, między innymi Elżbieta Musiał, Jerzy Piątek, Wiesław Turno, Adolf Tomasik i wielu innych. Mocno spóźniona, prosto z Warszawy, dojechała też Katarzyna Gärtner z mężem Kazimierzem Mazurem.

Kolejne artystyczne wydarzenie w radoszyckiej Biłasówce w połowie maja. Do tego czasu można bezpłatnie oglądać fotografie dwóch artystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie