Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy wiernych z całego regionu uczestniczyły w środę w uroczystościach odpustowych w Sulisławicach

Małgorzata PŁAZA
W uroczystościach uczestniczyło kilka tysięcy osób.
W uroczystościach uczestniczyło kilka tysięcy osób. Małgorzata Płaza
Tegoroczny odpust ma wyjątkowy charakter ze względu na jubileusz 400-lecia obecności słynącego łaskami wizerunku Matki Bożej Bolesnej.

Co to za obraz?

Co to za obraz?

Słynący łaskami obraz Matki Boskiej Sulisławskiej namalowany jest na małej kwadratowej desce o wymiarach 22 na 22 centymetry. Jest to dzieło polskiego artysty z południowej Polski z XV wieku - z późnego gotyku. Przedstawia Matkę Bożą Bolesną, wspierającą Chrystusa w dziele zbawienia. Druga strona ukazuje twarz Jezusa na tak zwanej chuście świętej Weroniki.
W czasie zawieruchy wojennej obraz trafił do Rosji. Do Sulisławic został przywieziony 1610 roku przez Dorotę Ogrufinę. Była ona branką Waspezjana Rusieckiego, dziedzica Ruszczy, wioski należącej do parafii w Sulisławicach. Po ślubie z kościelnym z Sulisławic, Maciejem Praclem, Dorota oddała obraz do kościoła. Jak podają źródła, od około 1650 roku za przyczyną Matki Bożej ludzie zaczęli doznawać różnych łask. Od 1655 roku niecodzienne rzeczy zaczęły się dziać w kościele. Obraz własną siłą miał przechodzić na nastawę ołtarza głównego, zapalały się świece, dzwoniła sygnaturka. Wtedy to zdecydowano o pozostawieniu obrazu w głównym ołtarzu. Pojawiają się wzmianki o cudownych uzdrowieniach. Koronacja obrazu odbyła się w 1913 roku.

Na jubileuszowej sumie odpustowej na placu przed sanktuarium zgromadziło się około trzech tysięcy osób. Do Sulisławic (gmina Łoniów) przybyli pielgrzymi z całego regionu w grupach zorganizowanych i indywidualnie. Obecni byli także samorządowcy.
Mszy świętej przewodniczył arcybiskup Wojciech Zięba, metropolita archidiecezji warmińskiej. Koncelebrował ją biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

PIELGRZYMUJĄ OD 400 LAT

Na ołtarzu stał słynący łaskami obraz Matki Bożej Bolesnej - od 400 lat obecny w sulisławskim sanktuarium.
- Dzieje tego obrazu giną w pomrokach, ale można powiedzieć, że 400 lat temu właśnie tutaj na nowo narodziła się Matka Najświętsza. Została rozpoznana przez biednych i chorych. Do niej, jak do swej matki, przybywali nieustannie pielgrzymi, wśród których byli także powstańcy z czasów zaborów, partyzanci z okresu okupacji. Przybywali zatroskani o swój własny los, ale również o los Kościoła i ojczyzny - mówił arcybiskup Wojciech Zięba.
Również i teraz, podkreślił biskup, przybywają ci, którzy potrzebują pomocy. Są wśród nich ofiary powodzi.
- Wielu przyszło tutaj dzisiaj, aby powiedzieć: Straciliśmy wszystko, cały dorobek naszego życia zabrała powódź. Ale tak jak zawsze, przychodzimy, aby powiedzieć także: Nie straciliśmy wiary i nadziei.

W trakcie nabożeństwa poświęcone zostały tegoroczne plony. Na zakończenie odbyła się procesja z Najświętszym Sakramentem i kopią Cudownego Obrazu wokół kościoła.

DOŚWIADCZAJĄ ŁASK

Wierni pielgrzymują do Sanktuarium Maryjnego w Sulisławicach nie tylko przy okazji rocznic czy odpustów.
- Przyjeżdżają tutaj, aby przedstawić Matce Bożej sprawy swojego życia i prosić o wstawiennictwo - mówi ksiądz Mariusz Mazur, kustosz sanktuarium. - Mamy świadectwa osób, które doświadczyły pomocy Maryi. Nie bez powodu nasze sanktuarium nazywane jest Małą Częstochową.

Uczestnicy środowych uroczystości potwierdzali słowa kustosza: to miejsce niezwykłe. Wiele osób przyznawało, że wierzy w cudowną moc wizerunku Matki Bożej Sulisławskiej. Były i takie świadectwa:
- Doświadczyłam tu łaski. Mój mąż był chory, nieprzytomny. Lekarze nie dawali mu żadnych szans, bezradnie rozkładali ręce. Udałam się do Matki Bożej Sulisławskiej, w zimie, na klęczkach. Poprosiłam Matkę Bożą, aby ratowała męża. Dzisiaj mąż chodzi, mówi. To jest cud. Tutaj udaję z problemami. W sanktuarium jestem w każdą niedzielę. Dzisiaj rzuciłam wszystko, aby uczestniczyć w odpuście. To cudowne miejsce - powiedziała pani Teresa z Koprzywnicy.

REMONTY NA JUBILEUSZ

Parafia, podkreśla ksiądz kustosz, przygotowała się do jubileuszu 400-lecia od strony duchowej, ale również materialnej. Zadbała o to, aby kościół został odrestaurowany w środku i na zewnątrz. - Łatwiej powiedzieć, czego nie udało się zrobić niż wymienić to, czego dokonano - mówi ksiądz Mariusz Mazur.

Wzmocnione zostały ściany świątyni, wymieniono dach, odnowiono obrazy i wszystkie ołtarze. - Jeden z pielgrzymów powiedział, że kościół jest jak nowy - podkreślił ksiądz Mazur.
Z okazji jubileuszu wydana została monografia sanktuarium autorstwa Józefa Myjaka "Matko Boska Sulisławska, ratuj".

Jubileuszowa Oktawa Maryjna potrwa do środy, 15 września. W niedzielę odbędzie się IV Pielgrzymka Samorządowców Województwa Świętokrzyskiego do Sulisławic. Uroczystości jubileuszowe zakończy msza święta w intencji chorych, której będzie przewodniczył biskup Edward Frankowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie