Komentarz dyrektora Lasaka publikujemy w całości:
"Z codziennego doświadczenia widzę, że niestety - najgorsze dopiero przed nami. Przyjdzie zima i choroby z nią związane. Wirus osłabia organizm, towarzyszy mu gorączka, w której temperatura się waha. Z godziny na godzinę może dojść do drastycznego pogorszenia stanu zdrowia. Już dziś pacjenci korzystają ze wspomagania oddechu. Zmiany w płucach, po przebytej chorobie, są nieodwracalne. Proszę nie wierzyć tym, co to bagatelizują problem. Przesadzać również nie można, ale uważać trzeba i zachowywać wszystkie warunki bezpieczeństwa. My wykonujemy w szpitalu bardzo ważne zadanie, tworzymy warunki do izolowania pacjentów na geriatrii i internie, ponieważ szpitale budowane w latach 60 ubiegłego wieku, posiadają wspólne łazienki i toalety. Pacjenci zarażają się więc nawzajem i zarażają personel. Mam nadzieję, że za cztery tygodnie wykonamy zadanie. Powiecie że to późno, bo zima za pasem. Oczywiście można było wcześniej, ale niestety trudno było przekonać do tego ludzi, którzy nie rozumieją problemu. Są w innym miejscu, może mają prawo nie rozumieć. Nie wiem - próbuję ich zrozumieć. Proszę uważać, najgorsze przed nami. Wroga nie wolno lekceważyć - to najważniejsza zasada wojskowego rozpoznania, a prawidłowe rozpoznanie to podstawa dalszych działań operacyjnych i oczywiście bezpieczeństwo ludzi. Złe rozpoznanie to klęska. Podobnie w medycynie. Podstawa to prawidłowa diagnoza a potem dopiero proces leczenia - nie jestem lekarzem, ale myslę, że jest tu pewna analogia. Pozdrawiam" - napisał dyrektor Lasak.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?