616 wystawców z różnych zakątków świata zapewniło ofertę z każdej dziedziny branży rolniczej, przez hale Targów Kielce od piątku do niedzieli przeszły tłumy. – W niedzielne południe doliczyliśmy się 55 tysięcy sprzedanych biletów, a liczenie wciąż trwa, mimo tak niesprzyjającej pogody mamy wielki ruch – podawała wczoraj Joanna Massalska z biura prasowego targów Kielce. Przyjechali z niemal każdego zakątka Polski. Spotkaliśmy gości spod Lublina i spod Gorzowa w Wielkopolsce, ze Słupska i z Zakopanego. Kieleckie drogi nie ułatwiały dojazdu. Korki w każdy dzień trwania Agrotechu tworzyły się od Miedzianej Góry, zatory były na każdej ulicy miasta prowadzącej do Targów. Jednak zatrzymywani w halach przez nas zwiedzający nie żałowali czasu na drogę i mówili „warto było”.
ZA KIEROWNICĄ CUDEŃKA
Wielkie zainteresowanie malowało się na twarzach tak młodszego, jak i starszego pokolenia rolników, kiedy wsiadali za kierownice najnowocześniejszych maszyn. – Prawdopodobnie nigdy takiego cudu techniki nie kupię, bo i nie będzie potrzebny, ale usiąść w kabinie, za kierownicą machiny to niesamowita przyjemność. Warto tu przyjechać i poczuć moc sprzętu – mówił pan Roman, gospodarz z Wielkopolski przy stoisku New Holland. Znaczna większość gości tylko oglądała, ale dla wystawców liczy się przede wszystkim to, że mogą zaprezentować swoją ofertę. Taka promocja procentuje w przyszłości.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Tłumy na targach Agrotech
CZYTAJ TAKŻE: Agrotech ściągnął całą Polskę. Było mnóstwo prezentacji nowości sprzętu rolniczego
– Pogoda nie dopisała, ale ważne, że klienci dopisują. Dla dobrego interesu warto się przemęczyć – mówił Marek Raczyński, przedsiębiorca z Kielc, który oferował osprzęt rolniczy. Za bardzo udane uważa targi Zbigniew Rewera, sadownik i przedsiębiorca z Chwałek w powiecie sandomierskim, laureat plebiscytu „Rolnik Roku 2012”. – Mieliśmy duże zainteresowanie. Stoisko na targach mamy drugi lub trzeci raz, w tym roku wystawiliśmy przede wszystkim kosiarki rolnicze, sadownicze, drogowe. Jestem zadowolony, firma zaprezentowała swoją ofertę, a przy okazji zobaczyłem, co mają inni, zwłaszcza konkurencja. Mam cichą nadzieję, że może w kolejnych latach przybędzie stoisk ze sprzętem dla sadowników – podsumował Zbigniew Rewera.
WYJŚĆ DO ROLNIKA
Za potrzebne uznały też swoje stoiska instytucje rolnicze. Robert Szwagierczak z kieleckiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego powiedział, że mają wielu pytających. Najczęściej mówią o bezpieczeństwie pracy w gospodarstwie. – Jeden z gości stwierdził, że w rolnictwie dużym problemem jest brak nadzoru, nie ma przepisów BHP do jakich muszą się stosować pracodawcy, nie ma sposobu, by kontrolować i zapobiegać wypadkom zanim się wydarzą – relacjonował Robert Szwagierczak.
ZŁOTO DLA NASZYCH
Podczas targów Agrotech wyróżniono firmy, które wyjątkowo przysłużyły się dla rozwoju rolnictwa. Wśród laureatów Złotych Medali Targów Kielce znalazła się firma Olimax z podkieleckiej Bilczy. Przedsiębiorstwo święciło triumfy w kategorii Nawozy. – Nagrodę otrzymaliśmy za nawóz Microplan Rzepak, za skład chemiczny sprzyjający środowisku naturalnemu i wysokiej efektywności przyswajania składników pokarmowych. Stosuje się go w niedużych ilościach, jest bardzo skuteczny i wydajny – relacjonowała Zofia Vahlberg, właścicielka firmy OLIMAX. – Czujemy się ogromnie docenieni, tym bardziej, że konkurencja była duża – dodawała. Galę wręczenia nagród XIX Międzynarodowych Targów Techniki Rolniczej AGROTECH 2013 uświetnił minister rolnictwa i rozwoju Stanisław Kalemba. Minister przez trudności na trasach dotarł do Kielc dopiero w piątek wieczorem, zdążył na finał imprezy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?