Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To wszystko z...miłości - zaglądamy do gospodarstwa państwa Skrobiszów, najlepszych rolników w powiecie koneckim

Marzena KĄDZIELA
Skrobiszowie dumni są ze swego stada.
Skrobiszowie dumni są ze swego stada. Marzena Kądziela
Antoni i Elżbieta Skrobiszowie z Huciska w gminie Słupia zdobyli tytuł Rolnika Roku 2012 w powiecie koneckim. Odwiedziliśmy ich w gospodarstwie.

Ważne

Gospodarze na tle jednego z budynków gospodarczych

Gospodarze na tle jednego z budynków gospodarczych Marzena Kądziela

Gospodarze na tle jednego z budynków gospodarczych
(fot. Marzena Kądziela)

Ważne

Za tydzień, w kolejnym wydaniu "Echa Koneckiego" przedstawimy laureata drugiego miejsca w powiecie koneckim i dziesiątego w województwie, Michała Matuszczyka z Modliszewic.

Antoni Skrobisz od dzieciństwa wiedział, że będzie pracował w gospodarstwie. Jego żona Elżbieta nie wiązała przyszłości z wsią, jednak, gdy poznała Antoniego, bez trudu przyjęła rolę gospodyni. Jak zdradza, nigdy tego nie żałowała.

Antoni i Elżbieta Skrobiszowie z Huciska w gminie Słupia w minionym tygodniu odebrali statuetkę Rolnika Roku 2012 powiatu koneckiego. Państwo Skrobiszowie znaleźli się także w pierwszej dziesiątce laureatów naszego plebiscytu z całego województwa świętokrzyskiego. - To dla nasz szczególnie miłe wyróżnienie, bowiem znaleźliśmy się w gronie naprawdę najlepszych rolników - mówi pani Elżbieta. - Z radością wieszamy certyfikat na ścianie obok innych wyróżnień.

NAGRODY MOBILIZUJĄ

Skrobiszowie przejęli gospodarstwo po rodzicach Antoniego w 1983 roku. Nie różniło się one od innych w okolicy - 10 hektarów pola, osiem sztuk bydła, kilka świń, kilka kur. - Postanowiliśmy to zmienić - opowiadają. - Wiedzieliśmy, że będziemy mogli utrzymać się z gospodarstwa tylko wtedy, gdy je rozwiniemy i wyspecjalizujemy. W 1990 roku postawiliśmy na produkcję mleka. Obecnie mamy ponad 50 sztuk bydła, 200 tysięcy kwoty mlecznej, miesięcznie oddajemy do mleczarni we Włoszczowie 18 - 20 tysięcy litrów mleka. Mamy ponad 50 hektarów ziemi w pobliżu i 113 hektarów w województwie zachodniopomorskim. Jeździmy na różnorodne wystawy zwierząt, zdobywamy puchary, nagrody. To mobilizuje.

CZEGÓŻ NIE ROBI SIĘ DLA MIŁOŚCI...

Antoni Skrobisz był najmłodszym z rodzeństwa i od dzieciństwa wiedział, że będzie gospodarował z rodzicami, wcześniej także z dziadkami. Pani Elżbieta pochodzące z Sarbic nie wiązała swej przyszłości z rolnictwem, jednak, gdy związała się z Antonim, bez problemu zmieniła plany. - Czegóż nie robi się dla miłości? - śmieje się. - Nigdy nie żałowałam swojej decyzji. Antoni to wspaniały mąż i ojciec no i doskonały rolnik.

Pani Elżbieta opowiada z wielkim szacunkiem o swych rodzicach Mariannie i Józefie Mazurach, którzy nauczyli ją dobroci, szacunku dla pracy, odpowiedzialności. - Zresztą nie tylko mnie - dodaje. - Mój brat Wiesław odebrał w plebiscycie Echa Dnia tytuł Rolnika Roku 2012 całego województwa świętokrzyskiego.

Mleko trafia automatyczna linia od krów do schładzalnika

Mleko trafia automatyczna linia od krów do schładzalnika Marzena Kądziela

Mleko trafia automatyczna linia od krów do schładzalnika
(fot. Marzena Kądziela)

KOCHAJĄ GOŚCI

Jak wygląda zwykły dzień Skrobiszów? - Wstajemy około godziny szóstej i przez niecałe dwie godziny pracujemy w oborze. Doimy krowy, zadajemy paszę, sprzątamy, usuwamy obornik, myjemy urządzenia. Potem, zależnie od pory roku, pracujemy w polu lub w zagrodzie. O godzinie 17. powracamy do naszych krów. Około godziny 19. mamy już wolne.

Pani Elżbieta zajmuje się domem, prowadzi wszelkie sprawy papierkowe, pisze projekty, pozyskuje unijne finanse. Ale przede wszystkim, co podkreślają dzieci - fantastycznie gotuje. - Wszystko, co mama ugotuje czy upiecze jest przepyszne - potwierdza córka Ania, która z 15-miesięcznym synkiem Kacprem przebywa czasowo u rodziców. - Umie ugotować wszystko, a jej potrawami zachwycają się także znajomi, których rodzice w wolnych chwilach zapraszają.

Skrobiszowie kochają gości i z niecierpliwością oczekują na Wigilię, podczas której całą rodziną zasiądą przy stole pełnym tradycyjnych potraw z pierogami, barszczykiem, rybą, kapustą na czele. Przy choince zbiorą się syn Michał z żoną i 2,5-letnim synkiem Borysem, Ania z mężem i Kacperkiem oraz najmłodsza Agnieszka, która wiosną będzie zdawać maturę. Agnieszka znana jest czytelnikom "Echa Dnia". To ona zdobyła tytuł Miss Lata 2012.

- Daliśmy dzieciom najważniejsze - wykształcenie - z dumą stwierdzają mieszkańcy Huciska. - Michał skończył dwa kierunki studiów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i na Politechnice Świętokrzyskiej, Ania ukończyła wymarzoną pedagogikę, a Ania obecnie uczy się w liceum ogólnokształcącym w Kielcach. Ma świetne stopnie i myśli o studiowania prawa.

Kto więc pozostanie na roli, gdy Skrobiszowie przejdą na zasłużoną emeryturę? - Nie zmuszamy naszych dzieci do niczego - odpowiadają. - Na razie mamy dużo siły i zapału do pracy. Gdy ich braknie, będziemy myśleć o następcach.

Cała rodzina chwali umiejętności kulinarne pani Elżbiety

Cała rodzina chwali umiejętności kulinarne pani Elżbiety Marzena Kądziela

Cała rodzina chwali umiejętności kulinarne pani Elżbiety
(fot. Marzena Kądziela)

Na wspólny odpoczynek w pięknym ogrodzie małżonkowie nie mają zbyt wiele czasu

Na wspólny odpoczynek w pięknym ogrodzie małżonkowie nie mają zbyt wiele czasu Marzena Kądziela

Na wspólny odpoczynek w pięknym ogrodzie małżonkowie nie mają zbyt wiele czasu
(fot. Marzena Kądziela)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie