-Pierwsza bramka ustawiła to spotkanie - mówił po meczu Tomasz Nowak. -Warta cofnęła się na trzydziesty metr i czekała na kontry. My fajnie graliśmy piłką, ale nie stwarzaliśmy klarownych sytuacji. Mieliśmy mnóstwo stałych fragmentów gry, a nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Wszystko fajnie wyglądało w środkowej strefie boiska, brakowało ostatniego podania i dośrodkowania.
-Dopóki są matematyczne szanse, trzeba wierzyć. Na każdy kolejny pojedynek trzeba wychodzić z myślą, że wygramy. Możemy podziękować naszym kibicom za to, że przyjechali tyle kilometrów, że nas dopingowali. My chcemy wygrywać. Ja się nie zgadzam z tym, że nie walczymy, że nie chcemy awansować, bo jest nam tutaj dobrze. To nie jest prawda. Każdy wie, że awans będzie dla nas awansem sportowym, każdy chce wrócić do ekstraklasy, a nie grać na takich stadionach, jak ten w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?