Tragedia w Górnie. Pieszy nie miał żadnych szans na przeżycie (zdjęcia)

- To był niski starszy człowiek w jasnym ubraniu i czapce. Obszedł stację i poszedł w stronę drogi - relacjonowała pracownica stacji.

Pieszego, o którym mówiła, potrąciło audi na rzeszowskich numerach rejestracyjnych jadące od Woli Jachowej w stronę Kielc. Autem kierował trzeźwy 33-latek. Siła uderzenia była tak duża, że odrzucony nią pieszy znalazł się w rowie. Nie miał szans na przeżycie. Auto zatrzymało się kilkanaście metrów dalej.

Jeszcze przed północą policjanci nadal przesłuchiwali kierowcę audi. Ustalali, czy 81-latek poruszał się bokiem jezdni, czy też nagle na nią wszedł. W trakcie, gdy na miejscu tragedii pracowali policjanci i prokurator, ruch odbywał się wahadłowo.