- W niedzielę warunki wróciły do stanu sprzed opadów deszczu. Śnieg zmarzł i można było ratrak wprowadzić na trasę. Jeździ się bardzo dobrze. Śniegu mamy 40-50 centymetrów. Od rana są narciarze, ale nie stoi się w kolejce do wyciągu - informuje Zdzisław Maniara, współwłaściciel ośrodka "Baba Jaga" w Bodzentynie.
W Niestachowie, gdzie leży około 110 centymetrów śniegu jest on także zmarznięty i ponownie można korzystać ze snowtubingu, który w sobotę nie był dostępny, bo dmuchana dętka nie chce ślizgać się po mokrym śniegu. Narciarze są na wszystkich trasach od rana, korzystają z wyśmienitych warunkach na stoku, ale kolejki do wyciągów nie ma.
W Krajnie, Bałtowie, Tumlinie i Kielcach także orczyki są pełne, ale większych kolejek nie widać.
Na trasach ubyło śniegu po ostatnich deszczach, ale dalej leży go dużo. W Bałtowie biała pokrywa ma 135 centymetrów, w Kielcach na Stadionie i Telegrafie 120 centymetrów, w Krajnie 40-80 centymetrów, a Sandomierzu 10 centymetrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?