Spotkanie zakończyło się podziałem punktów - był remis 2:2. - Ten wynik trzeba szanować. W pierwszej połowie graliśmy inaczej, dwoma napastnikami. Ten plan się nie powiódł. Zrobiliśmy zmiany w przerwie. Próbowaliśmy interweniować, bo ciężki to był mecz. W pierwszej połowie zabrakło intensywności. Najważniejsze, że jest jeden punkt. Dopisujemy go, mamy jeden mecz przed przerwą na kadrę. Dziś mogliśmy wygrać, mogliśmy przegrać, a skończyło się remisem – dodał trener Leszek Ojrzyński.
Kolejny słabszy występ zanotował w środku pomocy Adam Deja. - Dlaczego gra? Dużo ma atutów, wykonuje stałe fragmenty gry, Do tego jest wysoki i pomaga nam w defensywie. Później ryzykowaliśmy. Mieliśmy niższy skład. Tym też przekonuje Adam, że mamy problem ze stoperami. On może zająć to miejsce To są plusy na szybko, którymi przewyższa Sewerzyńskiego i Takacia. Na ławce mieliśmy tylko młodego, niedoświadczonego Sewerysia. Trener przygotowując skład na mecz bierze pod uwagę różne scenariusze, żeby się nie wykoleić. Liczymy na Adama w kolejnych spotkaniach. Adam potrafi grać. Był dwa lata w Arce Gdynia w pierwszej lidze. Teraz na nowo trzeba się uczyć ekstraklasy. Staramy się wszystko poukładać, ale czasami mamy problemy, w niektórych momentach tego spotkania te problemy były widoczne w środku pola. Musimy lepiej zachowywać się taktycznie. Może nie zachwyciliśmy w Legnicy, ale punkt wyszarpaliśmy - powiedział trener Leszek Ojrzyński.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?