Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński: Zła passa trwa, musimy pracować dalej i wierzyć, że w końcu to przełamanie przyjdzie

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński ma o czym myśleć.
Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński ma o czym myśleć. Wojciech Słomka
Nie było przełamania w meczu z liderem. Korona Kielce przegrała na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 0:1 w meczu 14. kolejki PKO Ekstraklasy. To ósmy z rzędu mecz bez wygranej, łącznie z meczem Fortuna Pucharu Polski.

Trener Leszek Ojrzyński o meczu z Rakowem, kartkach i sytuacji kadrowej

– Gratulacje dla gospodarzy. Dla nich to były ważne punkty, my tych punktów jeszcze bardziej potrzebujemy. Oni w walce o mistrzostwo, my o utrzymanie. Realizowaliśmy swój plan. Cierpieliśmy z pełną świadomością. W pierwszej połowie było groźniej pod naszą bramką, ale to w niej zachowaliśmy czyste konto. W drugiej rywale oddali jeden celny strzał z rzutu karnego i zdobyli bramkę. Czekaliśmy na swoją szansę po stałym fragmencie. Przy czterech rzutach rożnych, trzy razy doszliśmy do strzałów głową. Niestety, dostaliśmy karnego. Takie jest życie. Nasz zawodnik był przytrzymywany za koszulkę, później miał pretensje do sędziego i efekcie zabrakło mu dwóch metrów, żeby był ustawiony bliżej środka. Starał się kopnąć w piłkę, ale trafił w nogę zawodnika i karny został wykorzystany. Przy jednym rzucie wolnym słupek uratował gospodarzy. Goniliśmy, chcieliśmy zdobyć wyrównującą bramkę, nie udało się. Musimy się pozbierać, bo dwóch zawodników teraz będzie pauzowało za kartki. Ja dostałem żółtą kartkę za pretensje, bo uważałem, że Arseniciowi należała się druga żółta kartka i Raków grałby w dziesiątkę. Miłosz Trojak też dostał kartkę za pretensje w tej sytuacji – powiedział Leszek Ojrzyński, trener Korony.

- Słabiutko to wygląda jeśli chodzi o zdobycz punktową. Czekamy na przełamanie. Zawsze nam ktoś ucieka jeśli chodzi o personalia. Dziś nie widzieliśmy Kyryło Petrowa, który ma problem ze ścięgnem Achillesa, do tego doszła też infekcja, bierze antybiotyki. W następnym meczu nie zagrają Sasza Balić i Miłosz Trojak. Cóż, trzeba sobie radzić. Zła passa trwa, musimy pracować dalej i wierzyć, że w końcu to przełamanie przyjdzie - dodał trener Leszek Ojrzyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie