Trener Krzysztof Lijewski z Inudustrii Kielce po starciu z Górnikiem Zabrze w ORLEN Superlidze: Ten mecz był naszą wizytówką

Industria Kielce łatwo pokonała trzecią siłę poprzednich rozgrywek - Górnika Zabrze. Podopieczni Talanta Dujszebajewa od początku zbudowali pokaźną przewagę. Zeszli do szatni przy prowadzeniu 20:13. Po przerwie szybko odskoczyli na dwucyfrową liczbę bramek i już nie dali się do siebie zbliżyć. Podobnie jak w środowym spotkaniu w Kaliszu, zaliczyli komfortowe zwycięstwo.

- Ten mecz był naszą wizytówką. Chcielibyśmy, żeby w każdym spotkaniu nasza drużyna tak wyglądała. Na pewno słowa kluczowe, które mogą podsumować dzisiejsze spotkanie to: intensywność, spokój, determinacja i powtarzalność. W każdym aspekcie gry w piłkę ręczną byliśmy na bardzo wysokim poziomie. Dobra gra w obronie, szczególnie na początku meczu, wybiła zabrzanom myśl o korzystnym wyniku. Bardzo dużo przechwytów i bramek po kontrataku pozwoliło nam na szybką ucieczkę. Potem mogliśmy kontrolować całe spotkanie - powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.

Szymon Wiaderny zdobył w niedzielnym meczu 2 bramki przy 4 rzutach. Już w środę wraz ze swoimi kolegami z parkietu podejmie w Hali Legionów Orlen Wisłę Płock.

- Raczej nie obawialiśmy się Górnika, a bardziej swojej dyspozycji. Staramy się wchodzić na coraz to wyższy poziom. Każdy wie, że został nam ostatni mecz z Płockiem. To najważniejsze spotkanie w sezonie. Po dwóch ostatnich meczach widać, że jesteśmy na dobrej drodze, aby wygrać starcie z Wisłą. Naszym celem było dobre wejście w mecz. Chcieliśmy dużo biegać i twardo stać w obronie. Bramkarze też nam pomogli, a skuteczność również była niezła. Wszystko zagrało. Oby tak dalej. Czekamy na mecz z Płockiem - podsumował Szymon Wiaderny, lewoskrzydłowy Industrii Kielce.

Święta Wojna odbędzie się w środę o godzinie 20:30.