Po przegranym 2:3 meczu z Janiną Libiąż trener Wiernej Małogoszcz Mariusz Lniany złożył rezygnację. Nie została ona jednak przyjęta przez zarząd klubu i szkoleniowiec ten, razem z Michałem Borowskim, poprowadzi Wierną w niedzielnym derbowym meczu w Pińczowie. Początek spotkania o godzinie 17.
Wierna od falstartu zaczęła ten sezon. Po czterech kolejkach na koncie ma jeden punkt. W ostatnim meczu prowadziła z Janiną Libiąż 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3.
NIE PRZYJĘLI REZYGNACJI
Po tym spotkaniu trener Mariusz Lniany złożył rezygnację na ręce prezesa Sławomira Trybka. - Czuję się odpowiedzialny za słabsze wyniki i dlatego złożyłem rezygnację. Zarząd się spotkał i zapadła decyzja, że jednak mam kontynuować swoją pracę. Tak więc chyba wszystko zostanie po staremu - powiedział Mariusz Lniany, trener Wiernej.
- Nie przyjęliśmy rezygnacji. Trener ma zaufanie całego zarządu, zależy nam na tym, żeby dalej pracował z zespołem - mówił nam Sławomir Trybek, prezes Wiernej.
W RODZINNYCH STRONACH
W niedzielę Wierną czeka derbowy pojedynek z Towarzystwem Sportowym 1946 Nida Pińczów. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Dziubla jest beniaminkiem, ale również poniżej oczekiwań zaczął sezon. Na koncie ma jeden punkt i zamyka tabelę trzeciej ligi. Dla Mariusza Lnianego będzie to szczególny pojedynek, ponieważ wraca w rodzinne strony, do klubu, w którym zaczął piłkarską karierę.
WRACA SEBASTIAN WIJAS
- Spotykają się dwie drużyny, które słabo zaczęły sezon i będą chciały poprawić swoją sytuację w tabeli. Dla obydwu zespołów jest to bardzo ważny mecz - podkreśla Mariusz Lniany.
W meczu w Pińczowie nie zagrają Łukasz Piotrowski i Szczepan Krzeszowski, który doznał kontuzji na jednym z ostatnich treningów przed spotkaniem z Janiną Libiąż. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie już natomiast Sebastian Wijas, który wraca z zagranicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?