Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Wagner efektownie zaczął z Fartem

Z Wielunia Sławomir STACHURA, Krzysztof WILCZEK
Trener Grzegorz Wagner bił brawo swojej drużynie za dobra grę i zwycięstwo w Wieluniu.
Trener Grzegorz Wagner bił brawo swojej drużynie za dobra grę i zwycięstwo w Wieluniu. fot. Sławomir Stachura
Siatkarze Farta Kielce w drugim meczu drugiej rundy play off zmietli wręcz z parkietu drużynę Pamapolu w Wieluniu, zwyciężając 3:0 w ciągu zaledwie 77 minut. Efektownie rozpoczął pracę w Kielcach nowy trener zespołu Grzegorz Wagner, który w czwartek zastąpił Dariusza Daszkiewicza. Stan rywalizacji w drugiej rundzie play off - 1:1

[galeria_glowna]

Mówią kapitanowie:

Triumfalny gest najskuteczniejszego w kieleckiej drużynie Francuza Xaviera Kapfera. Fart wygrał w Wieluniu bezapelacyjnie 3:0 w ciągu 77 minut.
Triumfalny gest najskuteczniejszego w kieleckiej drużynie Francuza Xaviera Kapfera. Fart wygrał w Wieluniu bezapelacyjnie 3:0 w ciągu 77 minut. fot. Sławomir Stachura

Triumfalny gest najskuteczniejszego w kieleckiej drużynie Francuza Xaviera Kapfera. Fart wygrał w Wieluniu bezapelacyjnie 3:0 w ciągu 77 minut.
(fot. fot. Sławomir Stachura)

Mówią kapitanowie:

Maciej Dobrowolski, Fart: -Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań przeciwko ekipie Wielunia, bo do tej pory gra z tym zespołem nie układała nam się. Ale jechaliśmy do Wielunia nastawieni na zwycięstwo, nie spodziewałem się jednak, że będzie ono takie łatwe. Przy okazji chciałem podziękować trenerowi Daszkiewiczowi za to, co zrobił dla nas i dla klubu, a także przywitać trenera Wagnera. Ta wygrana przerwała passę naszych porażek, choć czeka nas jeszcze trudna walka z Wieluniem, co pokazał środowy mecz w Kielcach. Ale jestem dobrej myśli.

Andrzej Stelmach, Wieluń: - Siatkówka to gra błędów i wygrywa ten, kto popełni ich mniej. Rozegraliśmy słabe spotkanie. Fart był dziś lepszy w ataku, był skoncentrowany w przyjęciu. Popełnił bardzo mało własnych błędów, a my popełniliśmy ich dużo. Ale walka dopiero się zaczęła, nie podajemy się.

Zobacz zapis relacji live z meczu Pamapol Wielton Wieluń - Fart Kielce

Pamapol Wielton Wieluń - Fart Kielce 0:3 (21:25, 20:25, 20:25)

Wieluń: Matejczyk 1, Antanowicz 3, Kapelus 13, Zajder 4, Buniak, Rybak 12, Milczarek (libero) oraz Stelmach 2, Babkow 7, Sarnecki 5, Błoński 1.

Fart: Dobrowolski 2, Kapfer 18, Łuka 8, Szczerbaniuk 4, Zniszczoł 6, Jungiewicz 14, Lambourne (libero) oraz Staszewski, Kaminski.

Sędziowali: Waldemar Niemczura i Wojciech Kasprzyk.

MVP meczu: Maciej Dobrowolski.
Widzów: 1 000.

Przebieg: I set: 0:1, 4:4, 6:8, 11:13, 14:16, 16:20, 21:25. II set: 1:0, 4:2, 5:8, 8:11,11:16, 14:19, 18:23, 20:25. III set: 0:1, 3:3, 7:8, 10:10, 13:16, 16:20, 18:23, 20:25.
W minioną środę Fart przegrał w Hali Legionów w Kielcach z Pamapolem 2:3 i kiepsko rozpoczął drugą rundę play off toczoną do czterech wygranych, której stawką są baraże o PlusLigę z wicemistrzem pierwszej ligi. Ale już w sobotę w Wieluniu był to zespół nie do poznania. Skoncentrowany, pewny siebie, odporny psychicznie, wręcz przewyższający klasą rywala. Ale od środy do soboty w Farcie wiele się wydarzyło. Doszło do zmiany trenera i pracującego w klubie od początku jego powstania, a więc od blisko czterech lat, zastąpił Grzegorz Wagner. I skutek był znakomity.

DZIĘKOWALI DASZKIEWICZOWI

- Proszę nie wyciągać daleko idących wniosków, bo co można poprawić czy zmienić w ciągu tak krótkiego czasu. Zmiana trenera to zawsze jakaś mobilizacja w zespole i tak pewnie było. Ale ta wygrana, jak również kolejne nasze sukcesy, do końca sezonu będą też zasługą Darka Daszkiewicza, który zbudował ten zespół - ocenił Grzegorz Wagner, nowy szkoleniowiec Farta.

Zasługi byłego już szkoleniowca podkreślał też Maciej Dobrowolski, kapitan Farta.

- Dziękujemy trenerowi, wiele zrobił dla klubu. Jedni pracowali z nim kilka miesięcy, inni kilka lat, ale wszyscy jesteśmy mu wdzięczni bo wspólnie odnieśliśmy wiele sukcesów. Mam nadzieję, że ten największy, czyli utrzymanie się w PlusLidze, o które teraz walczymy, też stanie się faktem i to też będzie to w dużej mierze sukces trenera Daszkiewicza - przyznał Dobrowolski. To samo podkreślał Piotr Łuka, przyjmujący zespołu, który podobnie jak koledzy miał kilka świetnych akcji, udanych ataków z szóstej strefy.

Potrzebny był nam taki mecz. Ten dzisiejszy nasz mały sukces to sukces trenera Wagnera, ale także trenera Daszkiewicza - przyznał Piotrek.

Mówią trenerzy:

Mówią trenerzy:

Grzegorz Wagner, trener Farta: - Cieszę się, że rozegraliśmy dobre spotkanie i w rywalizacji do czterech zwycięstw jest 1:1. Przed tym meczem powiedziałem chłopakom, żeby zapomnieli o wcześniejszych porażkach. To zwycięstwo i w takim stylu było nam bardzo potrzebne, a zapracowali na nie wszyscy, także trener Dariusz Daszkiewicz. Czy coś zmieniłem w zespole? W ciągu dwóch dni niewiele można przecież poprawić, ale nowy trener to zawsze jakaś mobilizacja w drużynie.

Schuichi Mizuno, trener Pamapolu: - Słaba w naszym wykonaniu była zagrywka, kiepsko było w relacjach blok - obrona, ale największe kłopoty mieliśmy w ataku. Mieliśmy mnóstwo możliwości dobrego zakończenia akcji, ale to się nie udawało. Fart niczym specjalnym nas nie zaskoczył. Po prostu zagrał dzisiaj lepiej i odniósł zasłużone zwycięstwo. Ale to nie koniec, walczymy dalej.

ŚWIETNA SKUTECZNOŚĆ

Kapitan Farta został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania, ale też rozgrywał kapitalnie, więc jego koledzy mieli ułatwione zadanie. Fart w Wieluniu miał aż 55 procent skuteczności w ataku w każdym z setów prezentując się bardzo dobrze także w innych elementach gry. A gospodarze widząc tak solidnego rywala, którego przecież pokonali w Kielcach w środę 3:2, byli kompletnie zagubieni i nie radzili sobie ani z dobrym atakiem Farta, ani z jego przemyślaną zagrywką, ani z blokiem.

W pierwszym secie kielczanie prowadzili w zasadzie od początku i mieli tę partię pod całkowitą kontrolą. W drugim lepiej zaczęli gospodarze, ale w końcówce konsekwentnie grający Fart znów osiągnął przewagę. W trzecim, do stanu 13:13, gospodarze jeszcze trzymali się, ale szybko zrobiło się 17:13 dla Farta i Wieluń stracił nadzieje. Nie był w stanie nic więcej zrobić w konfrontacji z tak dobrze grającym rywalem. Pojedynek "do jednej bramki" udanym atakiem ze środka zakończył Miłosz Zniszczoł i kieleccy siatkarze mogli już bez przeszkód podziękować grupce najwierniejszych kibiców zespołu, którzy żywiołowo ich dopingowali.

"Z piekła do nieba jest bardzo blisko"

"Z piekła do nieba jest bardzo blisko"

Po meczu w Wieluniu zadowolony był prezes i właściciel Farta Mirosław Szczukiewicz.

Sławomir Stachura: * Przyjechał pan do Wielunia i zobaczył zupełnie inny zespół niż ten w środę w Kielcach.
Mirosław Szczukiewicz: - To jest zasługa dwóch ludzi, trenera Daszkiewicza i trenera Wagnera. Było widać, że nowy duch wstąpił w drużynę i oby było tak do końca sezonu.

* Jest teraz szansa, żeby runda play off zakończyła w trzech meczach i Fart wygrał rywalizację 4:1?
- Nie uważam tak, to jest siatkówka i z piekła do nieba jest bardzo blisko, co zresztą było widać na przykładzie środowego i sobotniego meczu. Najważniejsze jest, że drużyna podjęła walkę.

* Myśli pan, żeby trenera Daszkiewicza "zagospodarować" w klubie?
- Umówiliśmy się na rozmowę w tym tygodniu i myślę, że dojdziemy do porozumienia. To dla mnie też była bardzo trudna decyzja, ponieważ przez 3,5 roku blisko współpracowaliśmy ze sobą.

Po meczu zadowoloną minę miał prezes i właściciel Farta Mirosław Szczukiewicz, który do Wielunia wybrał się razem ze swoimi synami i zarazem wiceprezesami - Michałem Szczukiewiczem i Andrzejem Szczukiewiczem. Bo Fart dawno już nie pokonał nikogo w tak przekonywującym stylu, a nigdy Wielunia (wygrał z tą drużyną na pięć spotkań tylko jedno - 3:1 w Wieluniu w drugiej fazie rozgrywek).

Kolejne, trzeciej stracie Fart - Wieluń już w najbliższą środę o godzinie 18 w Hali Legionów w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie