MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trudne negocjacje w sprawie pensji dyrektor włoszczowskiego szpitala

Rafał Banaszek
Joanna Ochał będzie zarabiać 11,5 tysiąca złotych brutto, choć chciała o tysiąc złotych więcej.
Joanna Ochał będzie zarabiać 11,5 tysiąca złotych brutto, choć chciała o tysiąc złotych więcej. Rafał Banaszek
11,5 tysiąca złotych brutto będzie zarabia Joanna Ochał z Polichna, od 30 grudnia pełnoprawny dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie.

Na ostatnim w minionym roku posiedzeniu Zarządu Powiatu podjęto uchwałę w sprawie powołania na stanowisko dyrektora szpitala Joanny Ochał, pełniącej przez ostatnie pół roku obowiązki dyrektora tej placówki, a wcześniej piastującej stanowisko głównej księgowej włoszczowskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej.

Tuż przed podjęciem uchwały Zarząd Powiatu postawił nowej pani dyrektor kilka warunków. - Chodziło nam głównie o doprowadzenie do zbilansowania budżetu szpitala, podniesienie jakości świadczonych usług medycznych oraz zmotywowa­nie załogi do lepszego traktowania pacjenta - opowiada starosta włoszczowski Jerzy Suliga.

Powoływanie na stanowisko dyrektora wiązało się również z ustaleniem nowych poborów dla Joanny Ochał. I wtedy się zaczęło... Zarząd zaproponował jej miesięcznie 11 tysięcy złotych brutto, na co dyrektor Ochał nie chciała absolutnie się zgodzić.

Dyrektorka domagała się utrzymania wynagrodzenia na poziomie swojego poprzednika Macieja Juszczyka, które wynosiło 12,5 tysiąca złotych. - Twierdziła, że przez ostatnie miesiące wykazała się dużym zaangażowaniem i należy się jej - mówił starosta. Wspomniała między innymi o lądowisku dla śmigłowców, którego jeszcze nie ma oraz karetce pogotowia.

Zarząd nie chciał się zgodzić na wyższą pensję. Powstał pat. Trzeba było zarządzać przerwę w posiedzeniu na opanowanie emocji. Z relacji naszych informatorów wynika, że Joanna Ochał nawet się rozpłakała.

Nowa pani dyrektor zaproponowała w końcu zarządowi, że chce 11,5 tysiąca złotych brutto, ale po 3 miesiącach musi dostać podwyżkę. Władza powiatu nie przystała na takie warunki. Negocjowano dalej. Ostatecznie ustalono pobory dyrektora szpitala na 11,5 tysiąca złotych.

- Zarząd zadeklarował pani dyrektor, że jeśli będą widoczne efekty jej pracy, wtedy pomyślimy o ewentualnej podwyżce wynagrodzenia - informuje starosta Suliga.
Pomimo kilkakrotnych prób, nie udało nam się skontaktować z nową dyrektorką szpitala. Dla niektórych radnych powiatowych nie do zaakceptowania jest fakt, że włoszczowski szpital ma około 24 miliony zadłużenia, a dyrektor placówki domaga się tak wysokiego wynagrodzenia.

Przypomnijmy, że poprzedni dyrektorzy Ryszard Skrzypek i Krzysztof Solecki zarabiali miesięcznie poniżej 10 tysięcy złotych brutto. Wyjątkiem był Maciej Juszczyk, któremu Zarząd Powiatu podniósł pobory do 12,5 tysiąca złotych. Dlaczego?

- Bo uznaliśmy, że jest to fachowiec i wypada mu zaproponować takie wynagrodzenie - twierdzi Jerzy Suliga. Mało tego, zarząd oferował nawet Juszczy­kowi z Kielc darmowe mieszkanie w Zarządzie Dróg Powiatowych we Włoszczowie. Jednak po ośmiu miesiącach Maciej Juszczyk został zwolniony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie