Trudne początki kieleckiego Starostwa Powiatowego w nowej siedzibie

Czym dojechać do Starostwa Powiatowego w Kielcach?

Czym dojechać do Starostwa Powiatowego w Kielcach?

Linie autobusowe dojeżdżające do nowej siedziby Starostwa Powiatowego przy ulicy Wrzosowej.
* 1,11,16,25,33,34, 104, 108, 112 - zatrzymują się na ulicy Wrzosowej.
* 45 - zatrzymują się przy ulicy Popiełuszki.

Z parkingu przed nową siedzibą Starostwa jest tylko jeden wyjazd, w ruchliwą ulicę Wrzosową. W godzinach szczytu na możliwość włączenia się do ruchu trzeba czekać kilkanaście minut.

JEDEN WYJAZD

- Jest przewidziany jeszcze jeden wyjazd, w ulicę Księdza Jerzego Popiełuszki. Tą drogą planowaliśmy wybudować już 2011 roku. Został ogłoszony przetarg, ale nie wpłynęła żadna oferta. Potem okazało się, że na sąsiedniej działce będzie stawiana siedziba Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, więc na razie nie było sensu budować drogi, ponieważ zostanie zniszczona przez ciężki sprzęt. Istnieje tymczasowa ulica, a budowę stałej, asfaltowej rozpoczniemy we wrześniu, gdy z działki Funduszu zniknie ciężki sprzęt. Do tego czasu można ją prowizorycznie połączyć z parkingiem, aby zapewnić drugi wyjazd. My jednak na takie prace nie mamy pieniędzy, może Starostwo je znajdzie - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

- Nie planujemy takiego wydatku. Te kilka miesięcy można poczekać na powstanie drugiego wyjazdu, do którego dołożymy z naszego budżetu prawie 200 tysięcy złotych - przyznaje Agata Niebudek - Śmiech, rzeczniczka prasowa Starostwa Powiatowego w Kielcach.

Do czasu wybudowania drugiego wyjazdu kierowcy wyjeżdżający z parkingu powinni skręcać w prawo, w ulicę Wrzosową, a nie w lewo. - Ta trasa jest bardzo zatłoczona, praktycznie w obie strony cały czas jadą samochody, więc łatwiej wyjechać w prawo, pojechać od ronda i tam zawrócić niż czekać na wyjazd w lewo. Tak będzie dalej, ale szybciej - dodaje rzecznik Skrzydło.

W poniedziałek korek utworzył się o godzinie 15.15, gdy urzędnicy skończyli pracę. Wszyscy niemal natychmiast wsiedli do samochodów, co spowodowało, że momentalnie ruch na drodze między parkingiem a ulicą Wrzosową zablokował się. - No nie, chyba z pół godziny będę wyjeżdżał. Już więcej tu nie zaparkuję - stwierdził jeden z mężczyzn, gdy przyszło mu stać w korku.

Prawie wszyscy skręcali w lewo w stronę skrzyżowania ulicy Wrzosowej z aleją księdza Jerzego Popiełuszki, a tam już czekały na światłach te auta, które jechały od strony Bukówki. Utrudnienia nie trwały jednak długo. Po 25 minutach wszystkie samochody, które stały na parkingu przy starostwie, wyjechały i po korku nie było śladu.

ZIELONE ZA KRÓTKO?

Kierowcy jadący do Starostwa od strony miasta, ulicą Popiełuszki narzekają na zbyt krótki cykl zielonego światła dla skręcających w lewo w ulice Wrzosową.

- Zielone światło dla lewoskrętu na tej ulicy jest bardzo długie, w godzinach szczytu trwa aż 49 sekund, a poza nim 31 sekund - wyjaśnia rzecznik. - Można go jeszcze wydłużyć, ale kosztem kierowców jadących ulicą Tarnowską. Będziemy obserwować to skrzyżowanie i wprowadzimy zmiany, jeśli będą konieczne - dodaje.

Łatwo nie mają także pracownicy i interesanci korzystający z miejskich autobusów. Do przystanku muszą iść prawie pół kilometra, choć przy wyjeździe ze Starostwa znajduje się zatoka autobusowa. - Dlaczego nie można tutaj ustawić słupka z rozkładem jazdy? Teraz na autobus trzeba iść 15 minut, to bardzo długo, dla wielu osób to jest problem - napisał do nas pracownik.

- Nie ma możliwości zrobienia przystanku w starej zatoce - wyjaśnia rzecznik. - Stojące tu autobusy zasłaniałyby widoczność kierowcom wyjeżdżającym z parkingu. Powstanie nowy przystanek, na przeciwko Starostwa, ale na początku przyszłego roku. Jest na etapie projektowanie wraz z 80 innymi, które wybudujemy w ramach unijnego programu. Nie da się przyspieszyć tych prac - wyjaśnia.

Zarząd Transportu Miejskie na razie nie planuje zamian w rozkładzie jazdy autobusów kursujących w rejon nowej siedziby Starostwa. - Na ulicy Wrzosowej jest wiele firm i jeździ nią mnóstwo autobusów, jest połączenie z centrum miasta, z dworcami i dzielnicami. Na razie nie mamy informacji, że autobusy są przepełnione. Oczywiście będziemy obserwować te linie i jeśli będzie trzeba to wprowadzimy zmiany - zapewnia Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.