Trzy miesiące aresztu dla mężczyzn podejrzanych o pobicie i zranienie nożem 45-latka z gminy Łoniów

- W sobotę wieczorem do budynku gospodarczego na jednej z posesji w gminie Łoniów weszło dwóch mężczyzn - opowiada aspirant Jacek Kulita, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu. Policjanci sądzą, że mężczyźni prawdopodobnie chcieli ukraść drób. Oglądali też budynki gospodarcze należące do 45-latka.

- Widząc to, właściciel posesji wyszedł do nich. Po krótkiej rozmowie jeden z mężczyzn uderzył go w twarz, a gdy właściciel posesji upadł, zaczęli go bić po całym ciele, zadając również rany kłute ostrym narzędziem. Po pobiciu napastnicy uciekli. Informacja o zdarzeniu dotarła do dyżurnego jednostki Policji oraz pogotowia ratunkowego. Pokrzywdzony z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy - dodaje Jacek Kulita.

Policjanci z komisariatu policji w Koprzywnicy błyskawicznie ustali prawdopodobnych sprawców napadu. Po kilkudziesięciu minutach obaj mężczyźni byli już w rękach stróżów prawa. Okazali się nimi 38 i 33-latek, mieszkańcy gminy Łoniów. Obaj byli nietrzeźwi. Starszy z nich miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie, a drugi odmówił badania. Zatrzymani noc spędzili w policyjnym areszcie. Sąd Rejonowy w Sandomierzu przychylił się do wniosku sandomierskiej prokuratury, która zażądała dla mężczyzn osadzenia ich w areszcie na trzy miesiące. Tymczasem policjanci znaleźli noże, którymi mogli posługiwać się panowie. Mundurowi sprawdzą, czy narzędzia służyły do popełnienia przestępstwa. Panom grozi nawet ośmioletni pobyt w więzieniu.