Temat lipy trafiał na obrady Rady Miasta Sandomierza trzykrotnie. Chodziło o zgodę radnych na pozbawienie drzewa ochrony, co dałoby możliwość wycinki.
Konieczność wycięcia drzewa pojawiła się, kiedy w bezpośrednim sąsiedztwie lipy powstał market. Zdaniem inwestora, lipa stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa klientów. Opinię tę podzielają władze miasta. Głosowanie nad uchwałą w sprawie lipy, przeprowadzone kilka miesięcy temu poprzedziła wizja lokalna. Żaden z radnych nie opowiedział się wówczas za zdjęciem ochrony z drzewa. Członkowie rady stwierdzili, że trzeba je ratować. Ostatnie podejście do tematu lipy było na październikowej sesji. Wówczas sandomierscy radni znowu powiedzieli „nie” planom wycinki 300-letniej i zlecili przeprowadzenie dodatkowych badań.
Jak się okazało, wyniki przeprowadzonych badań były na tyle jednoznaczne, że radni na ostanie sesji, zgodzili na ściągnięcie z lipy „parasola ochronnego”.
Marek Bronkowski, burmistrz Sandomierza zapowiedział, że jeśli tylko wpłynie do Urzędu Miasta wniosek od właściciela posesji o zgodę na wycięcie drzewa, to na pewno ją wyda. Pozostaje tylko jedna kwestia do uzgodnienia. – Pytanie tylko
co będzie w zamian – mówi burmistrz Bronkowski. – W decyzji określę warunki wycięcia. Tymi warunkami na pewno będzie posadzenie okazałego drzewa – lipy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?