Twórca questingu przeprowadził szkolenie w Bałtowie

Steve Glazer - twórca questingu, przeprowadził na zaproszenie Stowarzyszenia Bałt dwudniowe szkolenie w Bałtowie.

Wzięło w nim udział 11 osób, które rozpowszechnią ideę wśród mieszkańców gminy, szczególnie gospodarstw agroturystycznych.

ZACZĘŁO SIĘ W VERMONT

- Podczas pobytu w USA w stanie Vermont w ramach programu interpretacji turystyki dziedzictwa, po raz pierwszy zetknąłem się z questingiem - opowiada Jarosław Kuba, dyrektor generalny Stowarzyszenia Bałt. - To rozwiązanie ma w sobie coś z gry terenowej, czy zabawy w odkrywców, a jednocześnie w bardzo przystępny sposób promuje atrakcje turystyczne.

Questy są innowacyjną metodą odkrywania dziedzictwa kulturowego, polegającą na tworzeniu nie oznakowanych szlaków, po których wędruje się, kierując wierszowanymi informacjami w formie łamigłówek. Ich twórca Steve Glazer łączy atrakcyjne miejsca na ręcznie rysowanych mapach. Wydał na ten temat już kilka publikacji.

- Questing to poszukiwanie skarbów - wyjaśnia Steve Glazer. - Zazwyczaj to rzeczy, które nas otaczają, stare drzewa, miejsca legowisk zwierząt, które po prostu trzeba odkryć. Mogą to być też miejsca historyczne, w których doszło do ważnych wydarzeń. To polowanie, dzięki któremu ludzie odkrywają świat, aby zrozumieć jego historię, zachować ją w pamięci i w sercach.

Z MAPĄ DO CELU

W ramach questingu można stworzyć atrakcje, które przyciągną turystów. Każdy quest posiada wskazówki i mapę, które pomagają znaleźć koniec wędrówki, skarby danego miejsca i specjalne, ukryte nagrody. Uczestnicy mogą kolekcjonować pieczątki, będące dowodem realizacji questu.

Steve Glazer zajmuje się questingiem od 15 lat i tylko w swoim regionie, niewielkim stanie Vermont, stworzył ich około 200. Program jest powoli przenoszony do innych stanów, a także do Europy.
Na razie zapowiadane jest przygotowanie questu w Żydowskim Jarze. Uczestnicy szkolenia mają natomiast za zadanie przygotować do grudnia własne questy, a najlepsze zostaną zrealizowane w przyszłym roku.