Tylko dwa zbiorniki w powiecie dopuszczono do kąpieli

Tadeusz Bałchanowski, burmistrz Suchedniowa:

Tadeusz Bałchanowski, burmistrz Suchedniowa:

- W poniedziałek zleciliśmy badanie wody w Kamionce, próbki pobrano w kilku miejscach. W ten sposób zamierzamy się dowiedzieć, skąd biorą się zanieczyszczenia. Wezwaliśmy też do złożenia wyjaśnień mieszkańców, którzy nie mają podpisanych umów z firmami odbierającymi ścieki z przydomowych szamb.

Znamy wyniki najnowszych badań wody w zbiornikach powiatu skarżyskiego. Przypomnijmy; w pierwszych, wykonanych przez Powiatową Stację Sanitarno Epidemiologiczną w Skarżysku wykryto zanieczyszczenia w pięciu zalewach. Nie badana była tylko Bernatka w Skarżysku, bo zbiornik nie był jeszcze napełniony wodą. Bakterie coli stwierdzono w Suchedniowie, Mostkach i Jaślach, a przekroczenia norm chemicznych i biologicznych w zalewie rejowskim. Ponadto w Suchedniowie i Rejowie woda była brudna od gliny spływającej z budowy drogi ekspresowej nr7. Tym razem wyniki wyszły lepsze, ale cieszyć nie ma się z czego.

Tylko Mostki i Jaśle

Dobra wiadomość jest taka, że w Jaślach w gminie Łączna i Mostkach koło Suchedniowa woda jest już czysta. Zła to ta, że pozostałe cztery zalewy nie zostały dopuszczone do kąpieli. - W Bernatce stwierdziliśmy obecność bakterii esherishia coli. W Suchedniowie także w wodzie są te bakterie, poza tym barwa i przejrzystość wody są nieakceptowalne. Także ze względu na kolor i przejrzystość wody do kąpieli nie został dopuszczony zalew rejowski - poinformowała nas Beata Czyżewska, rzecznik prasowy skarżyskiego sanepidu.

Kto za to odpowie

Wspomniane bakterie coli pochodzą z ludzkich i zwierzęcych odchodów. Do wody niemal zawsze dostają się z powodu zrzucania do rzek ścieków. Jeśli dostaną się do organizmu człowieka, mogą wywołać poważne choroby. Najgorzej jest w Suchedniowie, gdzie wzorowo prowadzony ośrodek sportu i rekreacji czeka na turystów. Jednak trudno na nich liczyć, skoro woda to rdzawa breja z dodatkiem fekaliów. Straty finansowe prawdopodobnie będą poważne, bo kto zechce spędzić urlop w takich warunkach? Jak powiedział nam Tadeusz Bałchanowski, burmistrz Suchedniowa, gmina zleciła badania wody w kilku punktach Kamionki, na której zbudowany jest zalew. - Dzięki temu chcemy się dowiedzieć, skąd płyną zanieczyszczenia. Wzywamy tez do składania wyjaśnień mieszkańców, którzy nie mają podpisanych umów na odbiór ścieków - mówi burmistrz Suchedniowa. Dziś trudno mieć nadzieję, by sytuacja się miała poprawić. Ze ścieki płyną do Kamionki, wiadomo nie od dziś. A do tego pochodząca z budowy drogi glina barwi na czerwono wodę po każdym deszczu io zamula zbiornik. Najwyższa pora pociągnąć odpowiednich ludzi i instytucje do odpowiedzialności.