Tylko u nas! Dziś premiera klipu do piosenki "Mamy po dwadzieścia lat" Haliny Benedyk i Łukasza Mojeckiego (video, zdjęcia)

O tym, jak doszło do współpracy mieszkającej pod Poznaniem Haliny Benedyk i kielczanina Łukasza Mojeckiego już pisaliśmy. Zaczęło się od producenta Darka Janika, który przez przypadek natrafił na hit "Mamy po dwadzieścia lat" i nawiązał kontakt z Aleksandrem Maliszewskim - dyrygentem, kompozytorem, a prywatnie mężem Haliny Benedyk. Pomysł odświeżenia przeboju z lat osiemdziesiątych został przyjęty i tak doszło do pierwszej wizyty Haliny Benedyk w Kielcach i nagrania piosenki w studiu.

Od tego czasu minęło już prawie pół roku. Pod koniec czerwca do przeboju powstał teledysk.

ZAMKOWY PLENER

- Główny plener zlokalizowany był na zamku w Krzyżtoporze - mówi Darek Janik, jeden z producentów klipu. - Tutaj nagrywaliśmy większość scen, natomiast końcówka powstała nad zalewem w Cedzynie.
Halina i Łukasz wcielają się w rolę narratorów. Oni opowiadają o tym, jak wspaniale jest mieć dwadzieścia lat, jak ogromne możliwości daje młodość. Robią to niezwykle sugestywnie, ale do tych, których oni nie przekonają, dotrą na pewno młodzi bohaterowie teledysku.

- Wspaniała grupa młodzieży, która bardzo ładnie się w tym teledysku zaprezentowała - chwali Halina Benedyk.

- Nie musieliśmy nikogo szczególnie mocno namawiać - przyznaje Darek Janik. - Mieliśmy nawet jednego chłopaka, który pochodzi spod Lublina, ale mieszka w Stanach. Przyjechał specjalnie na plan. Bardzo chciał zagrać. Dzięki temu wiemy, że mamy zapewnioną promocję za granicą - śmieje się.
Podczas kręcenia teledysku nie brakowało zabawnych sytuacji. - Kiedy wchodziliśmy z ekipą na zamek, nie wynajmowaliśmy go na wyłączność. Cały czas pojawiali się więc turyści. Nie rzadko było tak, że wchodzili nam w kadr i trzeba było powtarzać ujęcia - wspomina Łukasz.

WSPÓLNA PRACA

- Mieliśmy też wiernych widzów - śmieje się Halina Benedyk. - W zamku była ekipa budowlańców, która cały czas wiernie nam kibicowała. Nie brakowało też osób, które myślały, że z Łukaszem nagrywamy cover "Mamy po 20 lat". Niektórzy byli bardzo zaskoczeni, że to ja go śpiewałam. Piosenka jest znana, wykonawca już nie - żartuje.

Kręceniem teledysku zajęły się dwie ekipy, jedna z Zielonej Góry, druga z Tarnowa. Nad całością czuwali: Alchemist Project, czyli Radosław i Roland Rasińscy, Paweł Biernacki, Aleksander Maliszewski i Darek Janik.

- Duże wsparcie okazał nam marszałek województwa świętokrzyskiego, Adam Jarubas. Dzięki niemu teledysk będzie jednym z elementów promujących województwo świętokrzyskie - podkreśla Darek.
Natomiast na planie zdjęciowym nieoceniona okazała się fachowa pomoc wizażystki, Agnieszki Słowińskiej. - Pracowaliśmy w bardzo upalny dzień. Wszystko co mieliśmy na twarzy szybko z nas spływało, więc co chwila biegaliśmy do poprawek - wspomina Łukasz.

PROMOCJA WE WRZEŚNIU

Teledysk jest już gotowy. Halina Benedyk zobaczyła go dopiero we wtorek. - Nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Nigdy nie pracowałam z Alchemist Project - mówi piosenkarka. - Z tego dnia pamiętam przede wszystkim bardzo dużo słońca. I ten teledysk jest bardzo słoneczny. Mam nadzieję, że pogoda ducha w nim zawarta i optymizm udzielą się widzom.

To nie jest pierwszy klip do piosenki "Mamy po 20 lat". - Dawno, dawno temu powstał teledysk, który zrobiła Katarzyna Dowbor. To była jej pierwsza produkcja, zresztą szybko przestała się tym zajmować. Ale ja nie mam tego nagrania, nawet dziś nie pamiętam, jak on wyglądał - śmieje się Halina Benedyk.
W tym tygodniu piosenka "Mamy po 20 lat" trafiła do rozgłośni radiowych, a klip do telewizji. Duża akacja promocyjna zaplanowana jest na wrzesień. W związku z promocją utworu "Mamy po 20 lat" pojawi się katalog, w którym oprócz płyty z wersjami hitu "Mamy po 20 lat", znajdą się także plany promocyjne i informacje o województwie świętokrzyskim, a sam o nich opowie marszałek Adam Jarubas.