Tytuł Miss pokrzyżował plany Weronice

Nie jest typową jedynaczką. Stara się być samodzielna i niezależna. Już jako dziecko była ambitna i pracowita. Jak ma wolny czas, sięga po książkę albo ćwiczy fitness. Jej ideał mężczyzny to człowiek mądry, wesoły i sympatyczny.

- To takie małe serduszko - mówi o Weronice jej mama. - Jest niezwykle wrażliwa i wieloma rzeczami się przejmuje. Nie jest typową jedynaczką, która myśli wyłącznie o sobie. Choć Weronika nie ma rodzeństwa, to i tak w naszym domu zawsze było pełno dzieci. Jej koleżanki i koledzy często przychodzili do nas, a nierzadko też nocowali, więc nie dorastała sama. I proszę, wyrosła na wspaniałą osobę - z dumą podkreśla Ewa Kopicka.

SAMODZIELNA INDYWIDUALISTKA

Dumy nie kryje także tata i dodaje. - Z charakteru jest podobna do mnie - śmieje się Krzysztof Kopicki. Ale na te słowa reaguje mama, która od razu prostuje. - Weronika tak na prawdę jest indywidualnością. Na dodatek szybko nauczyła się samodzielności. Decyzja, żeby zostać w Kielcach była jej własną i radzi sobie.
Weronika pochodzi ze Skarżyska Kościelnego. Do Kielc przyjechała, gdy zaczynała naukę w szkole średniej. Miała się uczyć w klasie o profilu architektura i kreowanie krajobrazu, a skończyło się na "biolchemii". Teraz jest w drugiej klasie. Co do przyszłości, jeszcze nie ma sprecyzowanych planów. Może pójdzie na stomatologię? Jeszcze się nad tym zastanawia. Jedno jest pewne, będzie studiowała w Polsce, choć mama usilnie namawia ją na naukę w Hamburgu. - Teraz tam oboje z mężem mieszkamy, więc bylibyśmy razem - tłumaczy Ewa Kopicka.

Do tego pomysłu Weronika podchodzi niechętnie. - Barierą jest język - wyjaśnia. - Nigdy nie lubiłam niemieckiego i nie przykładałam się do jego nauki.
WERONIKA POSTANAWIA...

Ale w szkole nigdy nie miała problemów. No, może raz... - Kiedy Weronika poszła do pierwszej klasy szkoły podstawowej, to już umiała płynnie czytać. Dlatego chciała się zapisać do szkolnej biblioteki - wspomina mama. - Jednak tu pani jej odmówiła, nie chciała uwierzyć, że poradzi sobie z czytaniem książek i dopiero interwencja wychowawczyni sprawiła, że Weronika została czytelnikiem szkolnej biblioteki.
Pewnie już wtedy zapałała miłością do literatury. - Pochłaniała jedną książkę, za drugą - dodaje Ewa Kopicka.

Do dziś ta pasja jej została, choć ma na nią o wiele mniej czasu. Najchętniej sięga po literaturę psychologiczną. Jej ulubioną książką jest "Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho. - Nie dlatego, że bohaterka ma tak samo na imię jak ja - śmieje się. - Kiedy pierwszy raz przeczytałam tę książkę, nie zrozumiałam jej. Jej sens odkryłam dopiero przy następnej lekturze.

Zresztą chętnie czyta także inne pozycje tego autora. Kolejną jej ukochaną książką są "Opowieści z Narnii" Clive'a Staples'a Lewisa.
Książka to dobry sposób na odpoczynek, ale od pewnego czasu Weronika wybiera aktywniejsze formy spędzania wolnych chwil. Systematycznie ćwiczy fitness.

PRACOWITE WAKACJE

- Cały czas w ruchu - mówi Ewa Kopicka. - A kiedy się zgłosiła do konkursu Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej, to trochę się martwiłam o nią, o jej szkołę. Wzięła na siebie dodatkowe obowiązki, ale dała radę.

Ambitna i pracowita to kolejne cechy naszej miss. - Postanowiła, że zacznie pracować w pubie. Choć dajemy jej na to, co potrzebuje, to jednak chce być bardziej samodzielna i szanujemy to - stwierdzają zgodnie rodzice Weroniki.

W pracy najprawdopodobniej spędzi także większość wakacji. - Planowałam, że może pojadę do Irlandii, do mojego chłopaka, ale zwycięstwo w konkursie trochę pokrzyżowało mi plany - żartuje. - Zobaczymy, jak to wszystko się ułoży.
Znajomość z Kamilem, bo tak ma na imię chłopak Weroniki, od samego początku była wielkim zaskoczeniem. Zdobył ją swoją wytrwałością i pomysłowością. A jaki jest ideał Weroniki? - Mądry, wesoły i sympatyczny - wylicza.