U nas jest prawdziwa wieś, wspaniale się wypoczywa - prezentujemy gospodarstwo Gościnne Lipówka zwycięzcę w konkursie Echa Dnia (WIDEO, zdjęcia)

[galeria_glowna]

Skontaktuj się

Gospodarstwo agroturystyczne Gościnne Lipówka mieści w miejscowości Brudzów - Lipie w gminie Morawica w powiecie kieleckim. Telefon: 606-215-757

Prezentujemy gospodarstwo Gościnne Lipówka zwycięzcę w konkursie "Echa Dnia" na najlepsze Świętokrzyskie Gospodarstwo Agroturystyczne 2013. Obiekt położony jest we wsi Brudzów - Lipie w gminie Morawica w powiecie kieleckim w pięknym otoczeniu przyrody.

Są tu dwa stawy dla amatorów wędkowania, domki dla lubiących odosobnienie, łąka dla łaknących leniuchowania. Skutery śnieżne, rowery, quady, kijki do nordic walking posłużą aktywnie wypoczywającym. Goście mają do dyspozycji świetlicę, altany z kamiennym grillem i miejsce na ognisko, a nawet na potańcówki. Całość dopełniają sala ćwiczeń rehabilitacyjnych i sauna. Ponadto gospodarze smakowicie gotują, serwując dania staropolskiej kuchni.

POMYSŁ NA WOLNY CZAS

- Mąż całą zimę myśli nad kolejnymi atrakcjami dla gości, a kiedy przychodzi wiosna, realizuje pomysły - mówi Ewa Kucharska. - Włodzimierz ma co robić - dodaje. Prowadzenie gospodarstwa sprawia małżonkom wiele radości. - Kiedy przeszedłem na emeryturę, zastanawialiśmy się co miałbym robić, jak wypełnić czas. Wtedy postanowiliśmy wykorzystać stare zabudowania gospodarstwa, które Ewa otrzymała po swoim dziadku i zaadaptować je pod działalność agroturystyczną. Zaczęliśmy od przebudowy domu, potem kolejne budynki gospodarcze zmodernizowaliśmy na pokoje i sale z przeznaczeniem dla gości - opowiada pan Włodzimierz.

GOSPODARSTWO Z KLIMATEM

W drewnianym domu z 1918 roku zostało wprowadzonych wiele zmian, jednak klimat starodawnej wsi został zachowany. Sufity z drewnianymi belkami, kominek w starym stylu sprawiają, że można się przenieść w czasie. Wygląd dopełniają szczegóły jak lampy, żyrandole, kwiaty. Kolejne budynki, które były przebudowane, są połączone z domem. Powstała jadalnia z dużym stołem, sala odnowy biologicznej. Stodoła została przerobiona na świetlicę z kominkiem, na piętrze wykonane zostały letnie pokoje. Przy domu mieści się też duża altana z kamiennym grillem i miejscem na ognisko. - Tu nasi goście bardzo lubią robić sobie sylwestra, w dachu altany jest wycięcie przez które widać niebo, gwiazdy, nocą jest pięknie - opowiada pan Włodzimierz. Dom otoczony jest zielenią, parkiem brzozowym. Po drugiej stronie drogi lokuje się druga część gospodarstwa. Wykostkowana ścieżka biegnąca od drogi w dolinę służy do biegania, chodzenia z kijkami. Przy niej umiejscowione są dwa stawy z rybami, cztery domki letniskowe, wielka altana z miejscem na ognisko i na potańcówkę. Jest tu też łąka, na której można się wylegiwać. Wszystko połączone klimatem typowej wsi. W pobliżu są lasy, tuż obok pola uprawne oraz sad z owocowymi drzewkami i krzewami.

ODNOWIĆ SIĘ

- Nie ma lepszego wypoczynku niż ten na świeżym powietrzu. Jeśli goście sobie życzą, organizujemy dzień ruchu. Wtedy dużo spacerujemy, biegamy, chodzimy z kijkami. Relaks w stu procentach - zachwala gospodyni. Pani Ewa ma także fachową wiedzę dotycząca rehabilitacji. - Chętnie służę gościom swoimi umiejętnościami. Najpierw robię wywiad, potem doradzam, czy lepiej pojeździć na rowerku, czy może bardziej pożyteczne będą masaże - opisuje pani Ewa. W sali odnowy biologicznej jest specjalny fotel do wymasowania całego ciała, choć i sama go doskonale wykonuje masaż ręczny. Goście mogą tu korzystać ze sprzętu do ćwiczeń, na ścianie umocowane zostały drabinki. - Nasi goście mają do dyspozycji rowery, quady, skutery śnieżne, co kto lubi może wybierać - dopowiada pan Włodzimierz. Latem, kiedy jest cieplutko, chętni mogą korzystać z kąpieli w dębowej bani. - Powodzeniem cieszą się ziołowe kąpiele, to bardzo przyjemne doznanie - zapewnia pani Ewa. - Relaks znaleźć można także w saunie.

STAROPOLSKIE SMAKI

A jeśli ktoś lubi posiedzieć, może wziąć wędkę i spróbować wyłowić coś ze stawu. W wodach żyją karpie, liny. - I drobizna, a rybki goście mogą przyrządzić sobie samodzielnie na grillu, czy w ognisku bądź dać nam do obróbki - mówi gospodarz. - Bywa, że przygotowujemy potrawy razem z gośćmi, jest przy tym wiele frajdy - dopowiada Ewa Kucharska. Obydwoje znakomicie gotują. Specjałami są tu pieczona kaczka, tortuch świętokrzyski, kozina duszona po świętokrzysku, zalewajka. - Tortuch to mięso zapiekane z grzybami, kasza jaglaną i żółtym serem. W naszej rodzinie jest przyrządzane od wielu pokoleń - zachwala pani Ewa. Dodaje, że mięso na potrawy pochodzi z typowych wiejskich hodowli. Kupują je od sąsiadów. A potrawy przyrządzane przez państwo Kucharskich były wielokrotnie nagradzane podczas konkursów kulinarnych, między innymi na "Najsmaczniejszą Potrawę Regionalną" w Morawicy, "Smaki Gęsiny", "Świętokrzyskie potrawy regionalne", "Nasze kulinarne Dziedzictwo". Pan Włodzimierz święci laury za nalewki ze śliw, malin, gruszek. - Gościom bardzo smakują - mówi.

NA WYPOCZYNEK ZE WSZECH STRON

Państwo Kucharscy gościli już osoby z różnych zakątków nie tylko Polski, ale i Europy. Z wypoczynku w Lipówce korzystali Włosi, Francuzi, Niemcy, Ukraińcy. - Mamy wielu wczasowiczów znad morza, ze Słupska, z Rzeszowa, Radomia, Warszawy. W ciągu dziesięciu lat prowadzenia agroturystyki nawiązaliśmy wiele stałych relacji, utworzyły się między nami rodzinne więzi. U nas w ogóle jest tak swojsko - stwierdza pan Włodzimierz. - Bo tu jest prawdziwa wieś, tu można wspaniale wypocząć - podkreśla pani Ewa.