Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczelnia Sandomierza może zostać zlikwidowana?

red
Rząd zapowiada zamknięcie niektórych publicznych szkół wyższych. Dziennik Gazeta Prawna poinformowała w poniedziałek, że na tej liście jest Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sandomierzu.

Gazeta poinformowała w poniedziałek , że na pierwszy ogień może pójść Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sandomierzu. Po niej pod nóż mogą trafić kolejne szkoły, które zdaniem ministra nauki i szkolnictwa wyższego są najsłabsze.

Świętokrzyski poseł Michał Cieślak, bliski współpracownik ministra Jarosława Gowina zapytany przez „Echo Dnia” o sytuację szkoły w Sandomierzu mówi: - Niepokojące są informacje które otrzymał minister nauki. Wynikało z nich, że Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sandomierzu ma liczbę studentów poniżej 80. Żeby uczelnia przetrwała musi zostać przedstawiony racjonalny i bardzo silny plan naprawczy, plan znajdujący swoje odzwierciedlenie w realiach. Moje propozycje na chwilę obecną są takie, aby władze uczelni spotkały się z przedsiębiorcami dużego biznesu który znajduje się w regionie. Może warto omówić kierunki nauki, które mogą być przydatne dla biznesu lokalnego.

– Uczelnie publiczne muszą zobaczyć, że piekło istnieje – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Do tej pory zamknięcie publicznej szkoły wyższej zawodowej było niemal niemożliwe. Taką procedurę mógł zainicjować tylko rektor uczelni albo sejmik województwa. Zdanie ministra przez to są w Polsce takie placówki, które przyjmują wszystkich chętnych, ciągle są na deficycie.

Od 1 października aby rozpocząć proces likwidacji uczelni zawodowej, wystarczy inicjatywa ministra. Taką zmianę wprowadzi nowelizacja z 23 czerwca 2016 roku ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym.

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna pierwszą uczelnią, wobec której resort zamierza wszcząć proces likwidacji, ma być Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sandomierzu. Według gazety przemawiają za tym dwa argumenty. Niska liczba studentów – z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na uczelni w ubiegłym roku kształciło się zaledwie 167 osób, a teraz jest ich jeszcze mniej. Po drugie problemy finansowe – od 2013 roku w tej placówce jest wdrażany program naprawczy. Stosuje się go do tych uczelni, które kilka lat z rzędu przynoszą stratę.

Wkrótce wrócimy do tej sprawy. O plan ratowania uczelni zapytamy władze uczelni, parlamentarzystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie