Uczniowie buskiego "Ekonomika" w akcji honorowego krwiodawstwa

Krew ratuje życie

Honorowym krwiodawcą może zostać każdy, kto ukończył 18 lat, jest zdrowy i waży co najmniej 51 kilogramów. Jednorazowo oddajemy 450 mililitrów krwi - mężczyźni nie częściej, niż co 8 tygodni, kobiety co 12 tygodni.

Kolejną akcję pod hasłem "Młoda krew ratuje życie" zorganizowano w minionym tygodniu. Wzięło w niej udział 27 dziewcząt i chłopców, uczniów klas maturalnych i przedmaturalnych popularnego "ekonomika".

Do Buska przyjechał ambulans, wraz z ekipą medyczną z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach. Punkt poboru krwi mieścił się w salach na pierwszym piętrze budynku szkoły.

Warunkiem oddania krwi jest ukończenie 18 lat. A także dobry stan zdrowia i... odwaga. Mało kto lubi przecież kłucie igłą i widok krwi. - Jednak warto to zrobić, bo wiem, że moja krew może uratować życie drugiego człowieka. A kto wie, może i my znajdziemy się kiedyś w sytuacji, gdy inni nam pomogą? - zaznacza Marta Gołębiowska z klasy III G Technikum numer 1, która jako jedna z pierwszych usiadła na fotelu dla krwiodawców.

Zgodnie z procedurami, każdy kto zgłosił się do oddania krwi, musiał zaliczyć wstępne badania lekarskie. "Ustawowa" norma to 450 mililitrów, a samo pobieranie krwi trwa niespełna 10 minut. Uczniowie "ekonomika" podeszli do sprawy profesjonalnie: bez niepotrzebnych emocji, z uśmiechem. Zwłaszcza, że czekała na nich... słodka nagroda.

Każdy z krwiodawców otrzymuje pakiet regeneracyjny: osiem czekolad. Do tego dzień wolny od zajęć lekcyjnych, co naszym nastolatkom przyniosło szczególną satysfakcję!

Organizatorem marcowej akcji krwiodawstwa było szkolne koło Polskiego Czerwonego Krzyża w buskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1, którym opiekuje się Małgorzata Piwońska. Uczniowie oddali w sumie 12,15 litra krwi. Najbardziej szlachetnego, najcenniejszego z leków - który ratuje nasze życie.