Uczniowie z Ujazdu i ich rodzice z pomocą dla chorego Marcelka z Rytwian (ZDJĘCIA)

Zbiórka trwała przez cały tydzień i z dnia na dzień nabierała szybszego tempa. Były pierniki, ciastka, babeczki, pączki, popcorn, słodycze, wypieki i inne przekąski przekazane przez niezawodnych rodziców.

Członkowie wolontariatu zajęli się organizacją i przeprowadzeniem kwesty oraz przygotowaniem słodkich pyszności. Nikt nie pozostał obojętny. Cała szkoła okazała życzliwość i ruszyła z pomocą. Do inicjatywy dołączyły również Koła Gospodyń Wiejskich z Kujaw, Radwana i Ujazdu. Szkolną akcję wsparł także wójt gminy Iwaniska Marek Staniek.

- W imieniu swoim i Szkolnego Klubu Wolontariatu składam gorące podziękowania rodzicom, nauczycielom, pracownikom szkoły, uczniom oraz wszystkim, którzy tak aktywnie włączyli się w prowadzoną zbiórkę okazując wielkie serce - mówi Marcin Urbański, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Ujeździe.- Ogromne zaangażowanie i zainteresowanie naszej społeczności szkolnej i lokalnej przyczyniło się do szybkiego zapełnienia puszek.

4-letni Marcel Wójcik z Rytwian w powiecie staszowskim, cierpi na rzadki nowotwór - glejaka nerwu wzrokowego. Chorobę zdiagnozowano w październiku 2020 roku.
- Blisko dwa lata staraliśmy się o naszego synka, by teraz ponownie o niego zawalczyć i wyrwać go z objęć choroby. Szukamy pomocy wszędzie, a guz cały czas rośnie, odbierając Marcelowi wzrok. Już dziś wiemy, że leczenie synka pochłonie ogromne pieniądze. Bardzo prosimy o pomoc, by móc uratować wzrok i zdrowie Marcelka - apelują rodzice chłopca.

Ratunkiem dla chłopca jest zaawansowana protonoterapia w zagranicznej klinice. Na ten cel prowadzone są licytacje oraz zbiórka internetowa na siepomaga. pl. Uzbierano już blisko 550 tysięcy złotych. Potrzeba drugie tyle.