Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany Dzień Seniora w Ostrowcu

Anna Śledzińska
Seniorzy sami piszą projekty i znajdują pieniądze na różne przedsięwzięcia, w których biorą udział

Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Wyższej Szkole Biznesu i Przedsiębiorczości, skorzystał z możliwości, jakie dał w tym roku projekt Budżetu Obywatelskiego i zorganizował dla mieszkańców miasta Dzień Seniora. Oprócz występu samych zainteresowanych, głównym punktem wieczoru był recital Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza.

Seniorzy dla seniorów

Wniosek, który trafił pod głosowanie mieszkańców we wrześniu, stworzony został pod kierownictwem Krystyny Borys i Matyldy Niewójt. Koncert dla Seniora to jeden z trzech projektów wchodzących w skład zwycięskiego zadania z obszaru kultury. Jego wartość wyniosła ponad 23 tysiące złotych.

- Projekt wpisał się w obchody Ogólnopolskiego Dnia Seniora i przeznaczony był dla około 450 osób w wieku senioralnym - mówi Józef Pazderski, prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Seniorzy wysłuchali utworów w wykonaniu chórów Uniwersytetu Trzeciego Wieku WSBiP, Canto Amici, Ad Libitum , obejrzeli fragment „Biesiady Cygańskiej” w wykonaniu zespołu „Metamorfoza”, mieli też swoją wystawę w Galerii Fotografii Miejskiego Centrum Kultury.

Uczta dla duszy

W drugiej części wieczoru, na scenie ostrowieckiego kina „Etiuda” wystąpili Alicja Majewska, przy akompaniamencie Włodzimierza Korcza. Jak wyznała artystka, której występ przed kilkoma miesiącami na festiwalu w Opolu został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność, wiele się od tamtej pory działo. Duet, który na scenie występuje wspólnie od 40 lat, planuje wydanie nowej płyty w przyszłym roku.

- To będzie pierwszy premierowy krążek od 17 lat - wyznała Alicja Majewska. - Jesteśmy w trakcie przygotowania materiału. Czuję, że jestem go winna wszystkim, którzy od tylu lat chcą nas słuchać.

Także w Ostrowcu artystka gości w ostatnich latach często, wciąż świetnie przyjmowana przez słuchaczy. Odbierając gromkie brawa i kwiaty od organizatorów, wspominała dzieciństwo spędzone w Olbierzowicach, koło Klimontowa oraz Ostrowiec, w którym była częstym gościem.

- Do Ostrowca jeździło się najpierw furmanką, a potem autobusem. Ja z głową w oknie przez chorobę lokomocyjną. Trochę się od tamtej pory zmieniło - żartowała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie