Sygnały zwiastujące udar:
Sygnały zwiastujące udar:
Nagłe osłabienie, odrętwienie lub paraliż twarzy, ręki lub nogi, zwłaszcza jednostronny.
Raptowne zaburzenia widzenia szczególnie w jednym oku, obraz nieostry, zamglony, podwójne widzenie.
Kłopoty ze zrozumieniem i wypowiadaniem nawet prostych zdań.
Zawroty głowy, zaburzenia równowagi, niezborność ruchów.
Nagły, bardzo silny ból głowy.
Krótkotrwała utrata przytomności lub zamroczenia.
Do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach na oddział neurologii codziennie trafia kilku pacjentów z udarem. I wcale nie są to starsi ludzie, udary coraz częściej dotykają czterdziestolatków i trzydziestolatków, są też dwudziestolatki. - Niestety wiele osób dociera zbyt późno, a to przynosi dramatyczne skutki, którym można by było zapobiec - ubolewa wicedyrektor Rylski. - Kalectwo pozostaje do końca życia, bo nasi mieszkańcy nie reagują tak jak powinni. Gdy mąż lub żona skarżą się na drętwienie, zaburzenie orientacji, zawroty głowy partnerzy każą im się położyć, odpocząć i poczekać aż objawy miną. To jest bardzo zła rada. Przy udarze liczy się czas. - Bywa też tak, że sama osoba, którą zaatakuje silny ból głowy, ma zamglone widzenie albo trudności z chodzeniem nie przyznaje się przed bliskimi do tego co czuje, liczy na to, że przeczeka pogorszenie stanu zdrowia - mówi Ewa Kołodziejska, ordynator oddziału neurologicznego. - Nie wolno się tak zachowywać, trzeba wezwać karetkę.
Niefrasobliwość może kosztować życie
Obecnie w Kielcach trwa remont neurologii, w przyszłym roku przy ul. Grunwaldzkiej ma powstać nowoczesne Centrum Neurologii, a na razie chorzy trafiają do głównego budynku szpitala, na dawny oddział neurochirurgii. - Chcemy zwiększyć świadomość kielczan i poszerzyć ich wiedzę o udarach - mówi dyrektor Jan Gierada. - Przecież z powodu własnej niefrasobliwości nie można doprowadzić się do kalectwa. Skoro udary są jedną z głównych przyczyn zgonów, to trzeba na ich temat zdobyć wiadomości, jak im zapobiegać i jak postąpić, gdy już do niego dojdzie. A z nią jest u ludzi fatalnie.
Mieszkanka kieleckiego osiedla Uroczyska, pani Ewa Kiełek przyznaje, że po tym jak jej mąż zaczął bełkotliwie mówić i nie mógł ustać na nogach kazała mu się położyć, a sama udała się do swojej pracy. - Nie kojarzyłam zupełnie tych objawów z wylewem krwi do mózgu - mówi załamana. - Karetkę wezwaliśmy dopiero następnego dnia. A to był niestety rozległy udar. Żałuję, że tak się zachowałam, mąż jest teraz sparaliżowany.
Bolesław Rylski, dyrektor ds. medycznych szpitala podkreśla, że bardzo ważne jest to, żeby najpóźniej dotrzeć do szpitala w ciągu czterech godzin od pojawienia się udaru. Każde kolejne pół godziny sprawia, że uszkodzenia w obszarze mózgu są coraz większe i choremu trudno będzie odzyskać sprawność. Uszkodzenie tkanki mózgowej do jakiej dochodzi w trakcie udaru może doprowadzić do ataków padaczkowych, utraty mowy i pamięci, zmian nastroju, osobowości, paraliżu. Następstwa udaru ponoszą członkowie całej rodziny, bo muszą opiekować się chorym.
Zmienna pogoda sprzyja udarom
Na kieleckim oddziale neurologii są zapełnione wszystkie łóżka. - Aktualna pogoda, kiedy są nagłe skoki ciśnienia, gdy jednego dnia jest nienormalnie ciepło, a drugiego silne wiatry, albo nagle robi się bardzo zimno sprzyjają udarom - ostrzega dr Ewa Kołodziejska. - Trzeba pamiętać o kontrolowaniu ciśnienia i zażywaniu leków, a także o całej profilaktyce przeciwudarowej. Zdrowy tryb życia, regularny ruch, leczenie nadciśnienia, cukrzycy i chorób serca, dieta obfitująca w potas może zapobiec udarowi. Ale gdy już do niego dojdzie, pojawi się nawet chwilowy epizod niedokrwienia mózgu trzeba szybko udać się do lekarza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?