Policjanci kierowali ruchem, a sytuację na skrzyżowaniu obserwował inspektor z Miejskiego Zarząd Dróg. W ostatnich dwóch dniach na ulicy Piekoszowskiej tworzyły się wielkie zatory. Spowodowane było to tym, że ta ulica jest podporządkowana względem Mielczarskiego a wytyczono nią objazd ulicy Jagiellońskiej.
Drogowcy zdecydowali w środę, że nie będą zmieniać pierwszeństwa przejazdu na przecięciu Piekoszowskiej i Mielczarskiego.
- Po dwóch dniach okazuje się, że kierowcy jadący od strony Ślichowic wiedząc, że na Piekoszowskiej tworzyły się korki, wybierają trasę przez ulicę Grunwaldzką i Mielczarskiego. W ten sposób ruch rozkłada się na dwie arterie - zauważył Wojciech Kowalczyk z Miejskiego Zarządu Dróg.
Także obecni na miejscu policjanci potwierdzili to spostrzeżenie. Natężenie ruchu na ulicy Mielczarskiego zdecydowanie wzrosło i zmienienie teraz pierwszeństwa nie miałoby wielkiego sensu. Mogłoby także prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, bo wielu kierowców jeździ "na pamięć".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?