- Po waszej interwencji pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg załatali dziury. Jednak po kilku miesiącach znów jest to samo. Ulica obecnie jest wielkim błotnym bajorem - skarżą się mieszkańcy Łanowej w Kielcach.
Mieszkańcy czasami samodzielnie łatają dziury. Jednak to nie jest ich obowiązek. To urzędnicy w końcu powinni się zainteresować dojazdem do ich posesji.
ŻWIR, DZIURY I BŁOTO
Właściwie na całej długości ulicy Łanowej, czyli na około dwóch kilometrów znajdują się dziury. Jednak największe wyrwy są na odcinku od ulicy Sukowskiej, która przecina Łanową aż do Skibowej. - Tu znajduje się też głęboka szczelina, przez którą niejedna osoba się potknęła - mówi pan Artur mieszkający przy ulicy Łanowej. - Nie ma sensu łatać tych dziur i dokładać nowego żwirku na nawierzchnię drogi. Wystarczy niewielki deszcz i wszystko jest wypłukane. My chcemy, żeby w końcu położyli asfalt.
POTRZEBNA CIERPLIWOŚĆ
Na razie nie ma szans na remont drogi.
- Przez najbliższe trzy lata nie będzie tam remontu, choć zawsze ujmujemy ulicę Łanową do naszych planów. Jednak w pierwszej kolejności pieniądze przeznaczane są na te inwestycje, które są współfinansowane z programów unijnych - mówi Monika Czekaj, dyrektor do spraw inwestycji w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?