Ulubione seriale TVP oglądamy... nielegalnie

369 tysięcy gospodarstw domowych w naszym regionie powinno zarejestrować odbiorniki radiowe i telewizyjne oraz płacić abonament RTV z tytułu ich posiadania. Robi to jedynie 136 tysięcy abonentów, a więc około 36 procent. Gorzej z obowiązku wywiązują się przedsiębiorcy. Na 108 tysięcy podmiotów gospodarczych abonament na poczcie uiszcza tylko… 3,7 tysiąca.

Wśród osób, które płacą abonament, problem z terminowym wnoszeniem opłat ma 56 tysięcy. Według stanu na 30 czerwca tego roku łączna suma zaległości sięgnęła astronomicznej kwoty 31 milionów złotych. Średnia zaległość przypadająca na jednego abonenta wynosi 554 złote i jest największa w całym kraju.

Wpływy z tytułu abonamentu RTV inkasowane przez pocztę oraz liczba osób regularnie płacących go skurczyły się drastycznie na przestrzeni kilku lat. Jeszcze dwa lata temu 161 tysięcy mieszkańców województwa świętokrzyskiego wyłożyło na utrzymanie mediów publicznych ponad 21 milionów złotych. W roku ubiegłym 136 tysięcy osób zasiliło budżet radia i telewizji kwotą 16,6 miliona złotych.

- Utrzymanie regionalnej rozgłośni radiowej kosztuje około 10 milionów, a utrzymanie ośrodka telewizyjnego około 4,5 miliona. Ledwie starcza na to. Bardzo mało pieniędzy z województwa świętokrzyskiego idzie na programy ogólnopolskie - zauważa Jacek Kuffel, dyrektor Departamentu Ekonomicznego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w Warszawie. Jego zdaniem, gdyby nie zaległości za 2008 rok, do kasy mediów publicznych wpłynęłoby z naszego regionu 28 milionów złotych. - Abonamentem obciąża się tych, którzy uczciwie płacą, a powinni to robić wszyscy. Gdyby tak było, można by obniżyć opłaty abonamentowe do 10 złotych - dodaje.