UMKS Kielce przegrał z liderem (video, zdjęcia)

Rafał Gil, trener UMKS:

Rafał Gil, trener UMKS:

- Pomimo tej porażki, myślę, że nie mamy się co wstydzić. Pokazaliśmy fajny basket i każdy, kto zdecydował się przyjść na mecz na pewno nie żałuje.

UMKS Kielce - Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno 79:88 (15:16, 26:33, 20:17, 18:22)

UMKS: Bacik 10, Dziura 9 (1x3), Tokarski 14, Kij 23 (2x3), Miernik 11, Rzońca 2, Busz 8, Kołacz 2.

GONILI…

Praktycznie od początku meczu podopieczni Rafała Gila musieli gonić rywala. O ile pierwszą kwartę goście wygrali jednym punktem, to drugą już zdecydowanie i kiedy na początku trzeciej kwarty po punktach Kamila Piechuckiego przegrywali 47:58, wydawało się, że żadnych emocji w meczu już nie będzie.

Punkty Krzysztofa Dziury, Grzegorza Kija i Pawła Bacika na początku czwartej kwarty wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie (67:65, 32 min.)

… I STANĘLI

Niestety od tego momentu kielczanie stanęli i dali znów odjechać punktowo rywalowi. Po punktach Dariusza Oczkowicza w 36 minucie było 69:78. I znów charakter pokazali koszykarze UMKS Kielce, po punktach najskuteczniejszego w ekipie gospodarzy Kija i Artura Busza było 77:78. Jednak znów kielczanom przydarzył się przestój w grze i ma 10 punktów lidera z Krosna odpowiedział tylko Grzegorz Kij.

- Jak wyszli na prowadzenie to mieliśmy kilka czystych pozycji za trzy punkty i przy dwupunktowym prowadzeniu mogliśmy odskoczyć na 5 punktów i mógłby się mecz innym wynikiem skończyć - stwierdził po meczu Rafał Gil.

W sobotnim meczu do Kielc wrócili Łukasz Fąfara i Hubert Makuch, którzy w poprzednim sezonie stanowili o sile UMKS. Mimo zwycięstwa obaj nie mogą zaliczyć meczu do udanych - zakończyli go z zerowym dorobkiem punktowym.

- Cieszymy się ze zwycięstwa, ale ja ze swojej gry nie do końca, było nerwowo w końcówce wyjeżdżamy z Kielc z dwoma punktami i to jest najważniejsze - powiedział po meczu Łukasz Fąfara.