Umowa na budowę obwodnicy Nowego Korczyna podpisana. Droga ma być gotowa za dwa lata. Zobacz zdjęcia i film

Umowę podpisali dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Maciej Grzeszczak oraz wykonawca, Jerzy Mirgos, prezes firmy Mirbud, która jest liderem konsorcjum budującego obwodnicę.

- Inwestycja nie jest trudna. Jest tam tylko jeden skomplikowany element, 200-metrowy obiekt mostowy. Będą pewne trudności z usadowieniem go. Jednak reszta raczej powinna przebiegać bezproblemowo. Mamy 24 miesiące na skończenie budowy, licząc od 1 grudnia 2023. Liczymy, że uda się skończyć w 18 miesięcy, to zależy od tego, jaka będzie zima 2024/2025. Na razie będziemy prowadzić roboty przygotowawcze, prawdziwa praca rozpocznie się w marcu przyszłego roku - powiedział Jerzy Mirgos.

Jeszcze latem tego roku w Nowym Korczynie były poważne wątpliwości, czy do inwestycji w ogóle dojdzie. - Jak najbardziej obwodnica będzie budowana, kwestia tylko, z jakiego programu unijnego weźmiemy na nią pieniądze - zadeklarował wtedy Tomasz Jamka, członek zarządu województwa świętokrzyskiego.

Czytaj więcej:

W piątek, 1 grudnia, Tomasz Jamka był uczestnikiem ceremonii podpisania umowy na budowę obwodnicy.

- Mamy dziś naprawdę szczęśliwy dzień. To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców Nowego Korczyna. Koszt tej inwestycji to ponad 93 miliony złotych. Będziemy ją finansowali z funduszy europejskich Polski Wschodniej, natomiast 15 procent będzie pochodziło z funduszy województwa. Samorządowcy z Nowego Korczyna przyjechali do Kielc, by być świadkami tego wydarzenia. Dowodzi to, jak ważna dla nich jest ta sprawa - powiedział.

Słowa Tomasza Jamki potwierdził Grzegorz Borla, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Nowym Korczynie.

- W imieniu mieszkańców Nowego Korczyna chciałbym serdecznie podziękować za tę umowę. Jesteśmy małym miasteczkiem z dwoma kościołami położonymi przy ruchliwej drodze. Z każdym miesiącem natężenie ruchu wzrastało. Proszę sobie wyobrazić, że będąc mieszkańcem Sępichowa, sam muszę przejeżdżać przez drogę krajową, żeby dostać się na rynek w Nowym Korczynie. Czasami trzeba było czekać naprawdę długo, żeby móc przejechać. To było bardzo kłopotliwe dla naszych mieszkańców - powiedział Grzegorz Borla.

Według Pawła Zagai, burmistrza Nowego Korczyna, podpisanie umowy na budowę obwodnicy jest zwieńczeniem wieloletnich starań gminy.

- Już czerwcu 2018 roku wydałem decyzję środowiskową. Niestety, nie udało się przekonać Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do rozpoczęcia budowy. Prosiliśmy, kogo tylko się dało. Zarząd województwa poprzedniej kadencji, kierowany przez marszałka Adama Jarubasa, tak samo, jak zarząd obecnej kadencji, z marszałkiem Andrzejem Bętkowskim na czele, zawsze nam sprzyjali. Teraz zarządowi województwa udało się wygospodarować pieniądze w budżecie i sięgnąć po środki unijne - mówił Paweł Zagaja.

- To wspaniały prezent dla mieszkańców gminy pod choinkę - podsumował burmistrz.

Znane są już szczegóły przebiegu obwodnicy. Jej długość ma wynosić 3497 metrów. Na drodze krajowej numer 79, od strony Sandomierza, będzie wybudowane nowe rondo. Stamtąd, obwodnica pobiegnie na prawo w kierunku drogi wojewódzkiej numer 973 Nowy Korczyn - Busko-Zdrój. Na tej drodze wojewódzkiej powstanie kolejne rondo. Dalej szosa zostanie skierowana w kierunku ulicy Farnej, nad którą powstanie wiadukt oraz w kierunku rzeki Nidy, gdzie będzie zbudowany nowy most. Obwodnica wróci do drogi krajowej numer 79 pomiędzy Nowym Korczynem a Winiarami. Powstaną także systemy odwodnienia, kanalizacji deszczowej oraz dodatkowe jezdnie i oświetlenie uliczne. Ponadto planowana jest wycinka zieleni oraz nowe nasadzenia 342 drzew i 2083 krzewów. Powstanie parking z miejscami dla 12 pojazdów ciężarowych, 14 aut osobowych oraz parking dla Inspekcji Transportu Drogowego.

Droga kosztować będzie 93 206 844,45 złotych. W 85 procentach finansowana będzie najprawdopodobniej z unijnego programu Polska Wschodnia, pozostałe 15 procent - 13 981 026,67 złotych, to planowany wkład własny z budżetu województwa.

Czytaj więcej: