Grała w piłkę ręczną, pracowała w agencji reklamowej, a dziś pracuje przy produkcji programów. Milena Wodyk jest piękną dziewczyną, ale nie na wyglądzie chce budować swoją przyszłość.
POSTAWIŁA NA WYKSZTAŁCENIE
- Uroda jest rzeczą ulotną, dziś jest, jutro jej może nie być. Dlatego warto inwestować we własne wykształcenie - uważa Milena Wodyk, która studiuje na kierunku produkcja filmowa i telewizyjna w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Na zajęciach od strony teoretycznej poznaje tajniki tworzenia programu, natomiast praktykę obserwuje podczas pracy na planie. - Bardzo dużo dała mi współpraca z Leszkiem Kumańskim oraz Ewą Ślufik - wspomina Milena. - Byłam tam asystentką producenta, czyli Małgosi Oleś. Z nimi pracowałam przy festiwalu w Sopocie, Ciechocinku, a także przy programach telewizyjnych. Oboje przekazali mi bardzo dużo praktycznej wiedzy, a przy okazji okazali ogromną cierpliwość.
Milena Wodyk
Grała w piłkę ręczną, pracowała w agencji reklamowej, a dziś pracuje przy produkcji programów.
(fot. Ł. Zarzycki)
Milena Wodyk
Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2001, zdobyła wtedy też tytuł Miss "Echa Dnia" i Miss Publiczności. Pochodzi z Kielc. Studiuje na kierunku produkcja filmowa i telewizyjna w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Od trzech tygodni mieszka w Warszawie.
Produkowanie programów to jest to, co teraz Milenę najbardziej interesuje. - Daje mi to dużą satysfakcję. Ciągle zdobywam nową wiedzę, ponieważ praca wymaga ode mnie znajomości różnych dziedzin życia. Poza tym ciągle muszę współpracować z ludźmi, a to czasami wymaga dużych umiejętności organizacyjnych oraz komunikacyjnych - tłumaczy.
PIERWSZOLIGOWA SZCZYPIORNISTKA
Zresztą nasza piękna kielczanka lubi się uczyć i już ma plany na kolejne studia. - Po skończeniu "filmówki" chcę skończyć MBA, czyli podyplomowe studia menedżerskie - wyjaśnia. Przyznaje, że jej marzeniem jest praca w Londynie albo w Nowym Jorku. Na razie jednak przeprowadziła się do Warszawy.
Programy od kulis są dla Mileny o wiele ciekawsze niż występowanie w nich. Mimo to swój udział w konkursie Miss Polonie Ziemi Świętokrzyskiej 2001 wspomina jako fajną zabawę i ocenia bardzo pozytywnie. - A poszłam tylko dlatego, że już nie mogłam grać w piłkę ręczną - żartuje. Ze szczypiorniakiem była związana przez dziewięć lat i z drużyną Kolportera grała nawet w pierwszej lidze. Problemy z kręgosłupem skutecznie jednak uniemożliwiły jej karierę.
KONKURS POCZĄTKIEM KARIERY
- Zawsze warto wszystkiego spróbować. Jeżeli dziewczyny zastanawiają się nad tym, czy pójść na eliminacje, to uważam, że powinny. Zwłaszcza jeśli planują swoją przyszłość związać z karierą modelki. Konkurs miss może być pierwszym szczeblem kariery - zachęca Milena Wodyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?