Urządzą łazienki i wymienią piece węglowe na gazowe - plany kieleckiego Miejskiego Zarządu Budynków

Wszystkie wydatki Miejskiego Zarządu Budynków w 2017 roku mają wynieść ponad 28 milinów złotych.

Na inwestycje przewidziano 1 milion 740 tysięcy złotych. – Najważniejszym przedsięwzięciem jest modernizacja pięciu mieszkań przy ulicy Koziej 10, które od kilku lat stały puste. Był plan, aby je sprzedać, ale nie znaleźli się chętni, więc je wyremontujemy i wynajmiemy – informuje Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach. - Wobec ostatnich doniesień o smogu w naszym mieście, to zadanie może nieco poprawić jakość powietrza, ponieważ zamierzamy przeznaczyć 80 tysięcy złotych na wymianę pieców węglowych w naszych mieszkaniach na gazowe. Za te pieniądze uda się zamontować nowe paleniska w około 10 lokalach. W części pomieszczeń trzeba wykonać całą instalację, w innych lokatorzy sami zamontowali grzejniki i wymienić trzeba tylko piec.

Na remonty zaplanowano 1 milion 170 tysięcy złotych. – Aż 700 tysięcy złotych przeznaczymy na modernizację pustostanów, czyli mieszkań, które zostały zwrócone do miasta przez lokatorów. Rocznie odzyskujemy około 60-70 lokali. Każdy wymaga remontu przed przekazaniem go nowemu najemcy - tłumaczy. - Na ulicy Skrajnej planujemy kontynuację programu likwidacji wspólnych węzłów sanitarnych znajdujących się na korytarzach i zastąpienie ich łazienkami w mieszkaniach. W toalety wyposażymy około 10 lokali, na pewno w tym roku nie zakończymy całego projektu- przyznaje.

Z kolei na ulicy Grunwaldzkiej 43, a zostanie zmieniony system odczytu zużycia wody. – Niestety w tym budynku mamy problem ze zbilansowaniem poboru wody. Albo jej brakuje albo mamy jej nadmiar. Chcemy zamontować liczniki, które są bardziej odporne na ingerencję w nie przez mieszkańców, a ich stan można odczytać droga radiową – dodaje. – Taki system pozwala też odczytać zużycie wody we wszystkich mieszkaniach w tym samym czasie, natomiast sprawdzanie stanu urządzeń przez człowieka czasem trwa kilka dni. W wieżowcach z dużą liczbą mieszkań czas odczytu trwa kilka dni, co wpływa na bilans.

Na fundusz płac zarezerwowano około 3 miliony złotych, w tym są pensje i odprowadzone od nich składki.

- Pozostałe pieniądze są potrzebne na opłacenie wszystkich mediów zużytych przez lokatorów mieszkań należących do miasta. Mieszkańcy przelewają opłaty za wodę, energię, gaz, ciepło na nasze konto a my dalej do dostawcy, ale musimy je uwzględnić zarówno w naszych dochodach, jak i wydatkach - informuje.