Utytułowany kolarz Tomasz Brożyna spełnia się w roli taty i radnego

Rodzina w pełnym składzie (od lewej): syn Piotr, Tomasz Brożyna z Adasiem, córka Ewa i żona Dorota.
(fot. Dorota Kułaga)

- Adaś skończył trzy miesiące. Jest spokojnym dzieckiem. Jak jadę do pracy, to Tomek zostaje z nim w domu. Muszę przyznać, że od początku w tej roli radzi sobie bardzo dobrze - mówi Dorota Brożyna, żona utytułowanego kolarza, która w Pasażu Zielonym w Kielcach prowadzi sklep United Colors of Benetton.

- Gdy trenowałem, to często byłem poza domem. Jak przyjeżdżałem do Bielin, byłem zwykle obserwatorem, bezpośrednio nie uczestniczyłem w takich zajęciach przy Piotrusiu czy Ewie. Teraz, jak nie ma żony, chętnie przejmuję takie obowiązki. Przewijam, bawię i jakoś sobie radzę - stwierdza Tomek Brożyna.

Kiedy odnosił sukcesy w peletonie, nie mógł się w pełni nacieszyć rodziną. Często był w rozjazdach. Dlatego po zakończeniu kariery zaangażował się w życie rodzinne. - Chciałem jak najdłużej pobyć z dziećmi, posiedzieć w domu. Tego wcześniej mi brakowało - dodaje Tomek.

Od niedawna jest też radnym w gminie Bieliny. - Dziękuję tym, którzy na mnie głosowali. Wcześniej byłem postrzegany jako sportowiec, teraz mogę się realizować w innej roli. Jestem w dwóch komisjach -Oświaty i Spraw Społecznych oraz Rewizyjnej. To jest nowe, ciekawe doświadczenie. Razem z innymi radnymi zrobimy wszystko, żeby nasza gmina się rozwijała - podkreśla znany kolarz.

Dorota i Tomasz Brożynowie z najmłodszym dzieckiem, Adasiem.
(fot. Dorota Kułaga)

Rodzina w komplecie.
(fot. Dorota Kułaga)