Uwaga na oszusta! Oferuje pieniądze z Unii pod warunkiem, ze mają odłożone 4 tysiące złotych na pogrzeb

Chciał podpisu

- Nie spodobał mi się, jakiś był dziwny, w oczy nie patrzył, czapki nie zdjął, jakiś był taki niechlujny. Mówił, ze należą mi się pieniądze z Unii, ale muszę mieć podpisać, że mam odłożone 4 tysiące złotych na pogrzeb Pokazywał jakieś papiery, ale tak, żebym nic nie zdążyła przeczytać. Jak chciałam, to szybko schował. Powiedziałam, żeby mi nie zawracał głowy, a ja się sama burmistrza spytam o jakie pieniądze chodzi, a jak to będzie prawda, to dopiero wtedy podpiszę, a jak chce sprawę szybko załatwić, to niech przyjdzie z burmistrzem. - mówi pani Maria.

Nieznany mężczyzna wyszedł wtedy z mieszkania, a pani Maria opowiedziała zaraz wszystko mamie burmistrza Daleszyc Wojciecha Furmanka.

Nigdy by nie oszukała

Pani Maria ma 86 lat. Mówi, że nie jest bogata, niedawno pożyczyła pieniądze na węgiel. Ale nigdy by nie oszukała innego człowieka. Nie może zrozumieć, jak można być takim łajdakiem. Nie wziąć się za uczciwą pracę, tylko tak chodzić i oszukiwać ludzi. Ona sama słyszała, że niedaleko jedna starsza pani z Dankowa płaci teraz jakieś rady, bo nie wiedziała co i coś co podpisała. Opowiedziała o wszystkim sąsiadkom, żeby wiedziały, że chodzi jakiś łobuz i próbuje nabierać starszych ludzi.

Nie od Unii

W ostatnim czasie starsi ludzie często padają ofiarą oszustw. Policja apeluje o zachowanie czujności. Opowiadanie o należnych zapomogach pieniężnych z Uniii Europejskiej jest nowym sposobem, z którego korzystają oszuści.

- W ramach Programu Operacyjnego "Kapitał Ludzki" nie ma żadnych działań skierowanych bezpośrednio do indywidualnych osób. Przestrzegam przed osobami, które chodzą po domach i obiecują pieniądze z Unii Europejskiej. W zamian za jakieś zobowiązania. Taka sytuacja jest z pewnością próbą oszustwa - mówi Krzysztof Szczypiór - zastępca dyrektora do spraw Programu Operacyjnego "Kapitał Ludzki" Świętokrzyskiego Biura Rozwoju Regionalnego..

Pochwała za rozsądek

- To z pewnością jakiś oszust chciał wyłudzić podpis starszej osoby. Takich przypadków jest ostatnio dużo, a starszego człowieka łatwiej jest nabrać i namówić do podpisania jakiegoś zobowiązania. Dobrze, że pani Maria zachowała czujność i poinformowała o tej dziwnej wizycie. Można jej tylko gratulować zdrowego rozsądku - mówi burmistrz Daleszyc Wojciech Furmanek.