[galeria_glowna]
Niewielu kierujących wybrało dojazd od strony ulicy Sandomierskiej, który nie wymagał długiego stania. Kielczanie postanowili "śmignąć" ekspresówką i…wpadli w pułapkę. Korek zaczynał się bowiem już dwa kilometry za miastem i ciągnął aż do samego zjazdu do cmentarza. W południe ruch w tym miejscu całkowicie zamarł. Kierowcom pozostała jedynie cierpliwość, bo z trasy w żaden sposób uciec się nie da.
Zmieniona organizacja ruchu na ulicy Ściegiennego też zbierała swoje żniwo. Kierowcy chcący zaparkować na poboczu jezdni musieli się liczyć z mandatem. Przy cmentarzach Starym i Nowym obecna była policja, która kierowała ruchem.
Drogowe zatory zmniejszyły się dopiero po południu, gdy deszcz odstraszył odwiedzających nekropolie.
Przed godziną 17 ruch przy cmentarzu na kieleckiej ulicy Zagnańskiej był znacznie mniejszy, miejsc parkingowych nie brakowało. Trasa ekspresowa Kielce - Cedzyna była już całkowicie przejezdna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?