Grupa dziewięciu osób trzymających kartki z napisem "PUSSY RIOT" pojawiła się w na Rynku w piątek, podczas jednego z koncertów w ramach Festiwalu Harcerskiego. - Ten milczący protest miał na celu zwrócenie uwagi na to, co dzieje się u naszych sąsiadów za rosyjską granicą - mówiła Małgorzata Marenin, prezes Stowarzyszenia Stop Stereotypom. - Uważam, że Pussy Riot bardzo się poświęciły, ale żeby to miało efekt, musimy o tym mówić i o tym przypominać. Wtedy ich praca da owoc.
Przypomnijmy, że działacze Pussy Riot wtargnęli na murawę podczas niedzielnego meczu pomiędzy Francją a Chorwacją w Moskwie. W poniedziałek Weronika Nikułszyna, Olga Paktuszowa, Olga Kuraczewa i Piotr Wierziłow, mąż jednej ze współzałożycielek Pussy Riot, Nadieżdy Tołokonnikowej, zostali skazani na 15 dni więzienia. Dodatkowo grupa otrzymała 3-letni zakaz brania udziału w wydarzeniach sportowych na stadionach. To najwyższa możliwa kara za tego typu wykroczenie.
Jak mówiła Olga Kuraczewa, był to wyraz sprzeciwu wobec polityki FIFA, która - zdaniem Pussy Riot - jest przyjacielem głów państw odpowiedzialnych za represję i naruszanie prawa człowieka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?