Przedszkolaki, uczniowie, rodzice i dziadkowie - wszystkie pokolenia wzięły udział w niedzielnym rajdzie rowerowym po powiecie pińczowskim. W sunie na trasie pojawiło się około 300 osób.
Byli wśród nich zawodowi kolarze i miłośnicy tego sportu - jak na przykład Bogusław Fortuna oraz grupy biegowe (5 Sów Run Team Pińczów, Biegnę, ale dokąd? BAD). Nie zabrakło przedstawicieli władzy samorządowej, licznie stawili się na starcie także mieszkańcy powiatu z różnych miejscowości, którzy po prostu chcieli w sposób aktywny spędzić niedzielne popołudnie.
Spotkaliśmy także uczestników rajdu, którzy przyjechali specjalnie na to wydarzenie aż z Wieliczki. Zachęcili ich przyjaciele z Pińczowa i już po raz drugi wybrali się w czterdziestokilometrową trasę ścieżkami Jana Moskwy.
Urokliwie, zielono i radośnie
Wszyscy wystartowali punktualnie o godzinie 14 z terenu obok hali widowiskowo - sportowej w Pińczowie. W trasę wyruszali uśmiechnięci i gotowi do wyzwań. O bezpieczeństwo dbali policjanci, Przemysław Sosień, który zapewniał serwis rowerowy, a także strażacy, którzy służyli pomocą.
Trasa rajdu biegła malowniczymi terenami. Kolumna wystartowała w pobliżu hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Republiki Pińczowskiej 42, a następnie pojechała ulicami Pińczowa (ulica Kluka - rondo - ulica 1 Maja w kierunku Placu Wolności - ulica Legionistów).
Rowerzyści przejechali drogą wojewódzką aż do Michałowa, a następnie drogą powiatową do Zagajowa. Kolejnymi miejscowościami na trasie byly: Wrocieryż, Sędowice, Rzeczki. Trasa prowadziła przez Przymiarki, Marianów, w kierunku Jędrzejowa, aż do Turu Górnego i Imielna.
Przystanek w Bełku
Przystanek i odpoczynek był tradycyjnie w Bełku. Uczestnicy zatrzymali się tam na posiłek. Później wszyscy pojechali do Szczerego Boru i Imielna, a następnie wrócili na teren hali widowiskowo-sportowej w Pińczowie.
Dwa rowery i gadżety
Na mecie na uczestników czekały miłe niespodzianki. Organizatorzy rajdu ogłosili, że teraz pora na losowanie nagród.
Wśród tych, którzy pojawili się na mecie losowane były dwa rowery. Ten ufundowany przez Zbigniewa Kierkowskiego wylosował Wiktor Doleżek, natomiast drugi ufundowany przez rodzinę Jana Moskwy będzie służył Dominikowi Kamińskiemu.
Dodatkowo wśród uczestników rajdu losowane były gadżety rowerowe, ufundowane przez Renatę Antos, dyrektora Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Morawicy.
Miłą niespodzianką były też produkty firmy Vitana, które trafiły do uczestników.
Dla rodzin i miłośników sportu
Organizatorami niedzielnego V Rodzinnego Rajdu Ścieżkami Jana Moskwy po powiecie pińczowskim byli: Powiatowy Ośrodek Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Pińczowie i starostwo powiatowe.- Chcieliśmy, żeby rajd był wydarzeniem łączącym pokolenia i chyba się udało. Dziękujemy wszystkim, którzy wybrali rajd ścieżkami Jana Moskwy jako sposób na spędzenie popołudnia w niedzielę. Mamy nadzieję, że miło spędzili czas i że zobaczymy się znów za rok - mówi Zbigniew Kierkowski, starosta powiatu pińczowskiego.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Akcja CBŚP w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?