Oprócz Vive o prawo gry w turnieju o "dziką kartę" starają się: Cuarto Rayas BM Valladolid (Hiszpania), Rhein-Neckar Lowen (Niemcy), Skjern Handball A/S (Dania) i Dunkerque HB Grand Littoral (Francja). Kielczanie starają się także o organizację tego turnieju, który zazwyczaj organizuje drużyna z kraju, którego reprezentant wygrał ostatnią edycję Ligi Mistrzów.
Jeśli piłkarze ręczni Vive nie dostaliby szansy gry w turnieju o "dziką kartkę" lub nie awansowaliby do rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów to mogliby zagrać w Lidze Regionalnej mocnymi z klubami z Bałkanów.
- Szanse na naszą grę w Lidze Regionalnej oceniam na 80-90-procent, ale mam nadzieję, że zagramy w turnieju o dziką kartę i dostaniemy jego organizację wtedy mielibyśmy większe szanse na zwycięstwo - mówi Bertus Servaas, prezes Vive Targi Kielec.
Decyzje w sprawie turnieju dzikich karta EHF podejmie w tym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?