Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce w Lubinie zaczyna drugą rundę

Paweł KOTWICA
W pierwszym meczu tego sezonu Vive Targi Kielce pokonało w Hali Legionów Zagłębie 40:31. Na zdjęciu rzuca Michał Jurecki, który wtedy zdobył siedem goli.
W pierwszym meczu tego sezonu Vive Targi Kielce pokonało w Hali Legionów Zagłębie 40:31. Na zdjęciu rzuca Michał Jurecki, który wtedy zdobył siedem goli. fot. Sławomir Stachura
Ani się obejrzeliśmy, a skończyła się pierwsza część rundy zasadniczej PGNiG Superligi Mężczyzn w piłce ręcznej. Dziś o godzinie 18 szczypiorniści Vive Targi Kielce rozpoczynają rundę rewanżową wyjazdowym meczem z Zagłębiem Lubin. - Dostaliśmy w pałę z Barceloną, jedziemy do Lubina poprawić swój wizerunek - zapowiada trener mistrzów Polski Bogdan Wenta.

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:

- Zagłębie było jednym z tych zespołów, które postawiło nam w Kielcach najtrudniejsze warunki, mimo że przegrało dziewięcioma bramkami. Potem ten zespół grał "w kratkę", ich wyniki są dla nas często zaskakujące.

W ostatnich dwóch pojedynkach między tymi zespołami było sporo walki. W poprzednim sezonie Vive Targi Kielce grało w Lubinie ostatni mecz rundy zasadniczej i wygrało 36:29, ale do przerwy był remis 15:15. W bieżących rozgrywkach kielczanie wygrali w Hali Legionów 40:31 (19:17). W tym drugim spotkaniu niecodzienną skutecznością błysnął lewoskrzydłowy "miedziowych" Bartłomiej Tomczak, który trafił do bramki 11 razy na 11 prób.

MAJĄ KOMFORT

Teraz Zagłębie zajmuje w tabeli siódme miejsce, zdobyło 9 punktów. Kielczanie liderują w Superlidze, w pierwszej rundzie odnieśli komplet, 11 zwycięstw, w tym w ostatniej kolejce pierwszej rundy z Orlenem Wisłą w Płocku 34:27. - Niby jest to zespół, który, co roku powinien walczyć o medale, ale teraz czeka go raczej walka o miejsce w "ósemce" - analizuje kołowy Vive Targi Kielce Daniel Żółtak. - Na pewno to nie jest tak mocna ekipa, jak przed czterema laty. Osłabła przede wszystkim druga linia, gorzej gra obrona, drużyna z Lubina straciła najwięcej bramek w lidze (364 - przyp. red.). A nam się wszystko układa tak, jak byśmy chcieli. Po wygranej w Płocku mam komfort dwóch punktów przewagi nad Wisłą - dodaje popularny "Yellow".

TRZY WYJAZDY

Spotkanie w Lubinie będzie dla kieleckiego zespołu pierwszym z serii trzech wyjazdowych. W sobotę grają w Barcelonie spotkanie Ligi Mistrzów, we wtorek ligowy pojedynek w Olsztynie, a w Hali Legionów będzie ich można zobaczyć dopiero za półtora tygodnia, w sobotę, 5 grudnia, w meczu Champions League z francuskim Chambery Savoie HB. Osiem dni kielczanie spędzą praktycznie w podróży. - Nasza jazda z Płocka do Kielc, mimo że jechaliśmy ze znakomitym kierowcą Markiem Wilkiem, trwała dłużej niż lot zespołu Barcelony z Valladolid do Krakowa - mówił przed wyjazdem trener kielczan Bogdan Wenta. - Teraz czeka nas długa droga do Lubina, a potem następne podróże. Ale cóż, tego chcieliśmy, to mamy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie