W dwóch poprzednich sezonach gdańszczanie przed własną widownią ogrywali kielczan. Wczoraj też mieli na to apetyty, ale nie mieli już możliwości. Nawet mimo tego, że w drugim meczu z rzędu w Vive Targi nie zagrał Mariusz Jurasik.
Wczorajszy mecz w Gdańsku do złudzenia przypominał konfrontację sprzed tygodnia, gdy kielczanie grali w Wągrowcu.
9 MINUT BEZ STRATY GOLA
Gdańszczanie zagrali ambitnie, a nasz zespół z większym wyrachowaniem i wykorzystując swoje doświadczenie. Podobnie jak w spotkaniu z Nielbą, Vive Targi bardzo dobrze otworzyło mecz (5:0), głównie za sprawą Rastko Stojkovicia. A potem gospodarze, mimo że pierwszego gola zdobyli dopiero w 9. minucie (!) zaczęli powoli dochodzić, narzucając swój nieco chaotyczny styl gry. W 26 minucie przegrywali już tylko 12:13, a mogli doprowadzić do remisu, ale kontrę obronił Marek Kubiszewski, zresztą nieźle spisujący się w całym meczu. Bogdan Wenta wziął czas i jeszcze przed przerwą kielczanie odskoczyli na trzy bramki.
"ODJAZD" BYŁ, ALE PÓŹNIEJ
Także druga połowa ułożyła się podobnie, jak w spotkaniu w Wągrowcu. Tyle, że "odjazd" naszej drużyny nastąpił w ostatnich dziesięciu, a nie piętnastu minutach. Mistrzowie Polski odskoczyli na pięć bramek (42 minuta - 22:17, 45 - 24:19), a ostatni raz "akademicy" zerwali się w 48 minucie, gdy Vive Targi prowadziło tylko 25:22. Końcowka, jak zwykle w tym sezonie, należała zdecydowanie do zespołu z Kielc, a kilka ładnych bramek zdobył Henrik Knudsen.
W kieleckim zespole nie grali Paweł Piwko, który w czwartkowym meczu z Zagłębiem Lubin doznał stłuczenia barku oraz oszczędzani Mariusz Jurasik (nieco "ciągnie" go mięsień kontuzjowany w pierwszym meczu z Chambery Savoie, mógł wczoraj zagrać, ale nie było takiej potrzeby), Witalij Nat i Kazimierz Kotliński (temu znów "odezwało" się kolano, co wymaga dodatkowych badań). Do dyspozycji był natomiast bramkarz Marcus Cleverly, który ostatnio był lekko kontuzjowany, jednak nie pojawił się między słupkami.
Kolejny mecz Vive Targi zagra w najbliższy czwartek o godzinie 18 w Hali Legionów. Rywalem będą Azoty Puławy.
AZS AWFiS Gdańsk - Vive Targi Kielce 25:34 (13:16)
Vive Targi: Kubiszewski - Jachlewski 3, Gliński 1, Podsiadło 6, Konitz, Knudsen 3 (1), Stojković 10 (1), Grabarczyk 2, Żółtak, Rosiński 4, Krieger, Kuchczyński 5.
AZS AWFiS: Pieńczewski - Marciniak 2, Fogler 2, Woynowski, Suwisz, Olęcki 1, Jankowski 2, Wysokiński 5, Bednarek 4, Chrapkowski 2, Kostrzewa 6 (1), Sulej 1.
Karne. Vive Targi: 2/2. AZS AWFiS: 2/1 (rzut Suleja obronił Kubiszewski). Kary. Vive Targi: 4 minuty (Żółtak 4). AZS AWFiS: 6 minut (Bednarek 4, Sulej 2). Sędziowali: L. i A. Sołodko (Warszawa). Widzów: 1000.
Przebieg: 0:5, 2:5, 2:6, 3:6, 3:7, 4:7, 4:8, 5:8, 5:9, 6:9, 7:10, 8:12, 9:12, 12:13, 12:15, 13;15, 13:16; 13:17, 15:17, 15:19, 17:20, 17:22, 17:23, 19:24, 20:25, 22:25, 23:27, 23:30, 24:31, 25:34.
W innych meczach 12. kolejki: MMTS Kwidzyn - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 38:26 (21:10), Azoty Puławy - Nielba Wągrowiec 26:25 (13:11), Powen Zabrze - Wisła Płock 23:30 (11:13), Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów 30:24 (14:12), AS-BAU Śląsk Wrocław - Traveland-Społem Olsztyn 27:33 (13:14).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?