Policjanci z Buska zatrzymali podejrzanego o oszustwa metodą na wnuczka. Przypuszczają, że działał w czterech województwach

W zeszłym tygodniu do 84-letniej mieszkanki Buska-Zdroju zadzwonił oszust podający się za prokuratora. Opowiedział starszej pani, że jej zięć miał wypadek, potrącił pieszą, zaś żeby nie trafił do więzienia, potrzeba 300 tysięcy złotych. Kazał kobiecie popożyczać pieniądze i przekazać „kurierowi sądowemu”. 84-latka niestety uwierzyła. Zebrała 50 tysięcy złotych i przekazała mężczyźnie, który przyszedł po gotówkę.

- Udało nam się zidentyfikować tego człowieka. W czwartek nasi policjanci w Wielkopolsce zatrzymali 26-letniego mieszkańca Śląska – opowiada aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Busku-Zdroju. – Z naszych ustaleń wynika, że od 24 kwietnia do 21 maja w różnych miejscowościach województw świętokrzyskiego, małopolskiego, podkarpackiego i wielkopolskiego brał udział w wyłudzeniu ponad 127 tysięcy złotych i 30 tysięcy dolarów.

Decyzją Sądu Rejonowego w Busku-Zdroju mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Może mu grozić nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.