W Czarncy powstaje muzeum hetmańskie

Działające od ponad 20 lat Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego w Czarncy gromadzi cenne pamiątki do powstającego muzeum historycznego w tej miejscowości. Jedną z nich ma być "stalowy rumak", który przyjedzie prosto z Danii!

BUDOWA JUŻ TRWA

Na pierwszym piętrze Szkoły Podstawowej imienia Stefana Czarnieckiego w Czarncy powstaje Centrum Edukacji i Kultury imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego. Wyposażonych zostanie kilka pomieszczeń.

Prace adaptacyjne rozpoczęły się na początku marca. Wykonawcą robót budowlanych jest firma z Kolonii Pilczycy, z gminy Kluczewsko. Zgodnie z rozstrzygniętym przetargiem, prace te mają pochłonąć ponad 74 tysiące złotych.

Zakres robót będzie obejmował między innymi docieplenie ścian styropianem i stropu wełną mineralną, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, budowę dwóch kabin toaletowych, położenie paneli drewnianych na starych podłogach, wymianę starych rur wodociągowo-kanalizacyjnych, przestarzałej instalacji elektrycznej oraz lam na świetlówki energooszczędne.

Na wyposażenie pomieszczeń zabezpieczono dodatkowe 115 tysięcy złotych (będzie między innymi projektor full HD, kino domowe, telewizor ledowy 50-calowy, laptop, meble, gabloty, manekiny, stroje szlacheckie i rycerskie). Za wykonanie gablot i wystrój ekspozycji odpowiedzialna jest włoszczowska firma Unimar.

Łącznie nowe centrum hetmańskie w Czarncy będzie kosztować około 190 tysięcy złotych. Głównym inwestorem jest gmina Włoszczowa, która pozyskała na tę inwestycję dofinansowanie z Unii Europejskiej. Muzeum ma być gotowe do końca grudnia tego roku.

TOWARZYSTWO WNIOSKOWAŁO OD LAT

Jednym z głównych inicjatorów utworzenia Centrum hetmańskiego było Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego w Czarncy, które działa tutaj od ponad 20 lat, pielęgnując bogate tradycje historyczne, związane z osobą hetmana polnego koronnego.
Głównym powodem powstania muzeum, jak twierdzi prezes towarzystwa Zygmunt Fatyga, była ciasnota na piętrze szkoły (gdzie mieści się też siedziba towarzystwa) oraz brak miejsca na wyeksponowanie wszystkich pamiątek. A jest ich tutaj bardzo dużo i niektóre są bezcenne.

- Po budowie pomnika hetmana przed szkołą i odnowieniu kilkunastu pamiątek po hetmanie w kościele, trzecią ważną inicjatywą naszego towarzystwa było utworzenie muzeum poświęconego Stefanowi Czarnieckiemu - wyjaśnia Zygmunt Fatyga.

- Po kilku latach zabiegów o realizację tego przedsięwzięcia wreszcie doczekaliśmy się tej inwestycji, dzięki usilnym staraniom burmistrza Włoszczowy Bartłomieja Dorywalskiego - dodaje prezes Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego w Czarncy.

WIELE PAMIĄTEK PO HETMANIE I NIE TYLKO

W powstającym muzeum znajdą się pamiątki z Izby Pamięci utworzonej w szkole oraz liczne eksponaty, które zgromadziło do tej pory towarzystwo Zygmunta Fatygi i nadal gromadzi dla potrzeb nowo powstającego muzeum.

Oprócz rzeczy związanych z postacią hetmana Czarnieckiego, w muzeum znajdą się również pamiątki po ofiarach katastrofy smoleńskiej z wystawy "Jak Czarniecki wierni do końca Ojczyźnie. Połączył ich Hetman".

Będą to rzeczy po pośle Przemysławie Gosiewskim, sekretarzu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeju Przewoźniku, szefie Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandrze Szczygło, czy biskupie polowym Wojska Polskiego Tadeuszu Płoskim.
Mają być też wyeksponowane mundury podarowane towarzystwu przez Wyższą Szkołę Oficerską imienia Stefana Czarnieckiego w Poznaniu oraz 3. Pułk Strzelców Konnych imienia Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarnieckiego z Wołkowyska na Białorusi.

POZYSKUJĄ KOLEJNE EKSPONATY

- Nasze towarzystwo zwróciło się do wszystkich muzeów w kraju o przeprowadzenie kwerendy na temat posiadanych w swoich zasobach pamiątek po Stefanie Czarnieckim. Od 35 muzeów otrzymaliśmy fotografie przedstawiające takie pamiątki - informuje Zygmunt Fatyga.

- Posiadamy już około 40 obrazów z hetmanem Czarnieckim. Wykonanie ich kopii sfinansuje Urząd Gminy we Włoszczowie. Ponadto pozyskaliśmy ponad 50 grafik, których wykonanie pokryje Starostwo Powiatowe. Mamy replikę XVII-wiecznej armaty - dar od potomka rodziny Czarnieckich z Wrocławia - dodaje prezes Fatyga.

Towarzystwo Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego w Czarncy zwróciło się również do urzędów miast w kraju, w których Stefan Czarniecki mógł przebywać, walczyć, czy mieć kontakt - z prośbą, o przekazanie herbów tych miejscowości, które także będą wyeksponowane w budowanym muzeum. Do tej pory dotarło około 40 herbów.

- Od polonii duńskiej oczekujemy też pamiątek związanych z wyprawą hetmana do Danii. Od księdza Jana Zalewskiego z parafii Haderslev w Danii otrzymaliśmy bardzo ciekawe pamiątki. Przyrzekł nam też przekazać swojego "stalowego rumaka", czyli motor, na którym był u nas podczas Międzynarodowego Rajdu Motocyklowego Ojców Starym Szlakiem "Jak Czarniecki do Poznania…" w 2008 roku - opowiada Zygmunt Fatyga.