MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W czwartek Vive Targi Kielce podejmują Śląsk Wrocław

Paweł KOTWICA [email protected]
Bogdan Wenta chce, aby wrocławianie postawili jego zespołowi jak najtrudniejsze warunki.
Bogdan Wenta chce, aby wrocławianie postawili jego zespołowi jak najtrudniejsze warunki. D. Kułaga
W czwartek o godzinie 19 piłkarze ręczni Vive Targi Kielce w rozgrywanym awansem meczu ekstraklasy podejmują AS-BAU Śląsk Wroćław.

Pojedynek miał się odbyć w sobotę we Wrocławiu, ale hala Orbita jest zajęta. Mecz przeniesiono do Kielc i na czwartek, bo w hali przy ulicy Bocznej w weekend odbywa się turniej siatkarzy.

W niedzielę zespół z Kielc pokonał innego beniaminka, Powen Zabrze 21:15, jednak raził nieskutecznością. - Nie wiem, dlaczego się tak stało, to chyba kwestia braku koncentracji. Zaprosiliśmy bramkarza Zabrza do reprezentacji Polski. Nasza obrona była dobra, ale w ataku nie możemy sobie już pozwalać na to, żeby nie grać na 100 procent - mówi rozgrywający Vive, Henrik Knudsen.

- Zawsze miałem w Śląsku wielu kolegów i przyjaciół, więc darzę ten klub sentymentem. Dobrze, że Wrocław wraca do piłki ręcznej na najwyższym poziomie - mówi trener kielczan, Bogdan Wenta. - Chcę, aby rywal postawił nam jak najtrudniejsze warunki, bo to byłaby dobra szkoła dla nas przed Ligą Mistrzów - dodaje.

Śląsk jest rekordzistą, jeśli chodzi o zdobyte tytuły mistrza Polski - ma ich na koncie 15. W "siódemce" z Wrocławia grały największe nazwiska polskiej piłki ręcznej - Jerzy Klempel, Daniel Waszkiewicz czy Zbigniew Tłuczyński. Ostatnie "złoto" zespół ze stolicy Dolnego Śląska zdobył w 1997 roku. Potem podupadł finansowo, czego końcowym efektem był spadek z ekstraklasy po sezonie 2006/2007.

W maju tego roku wrocławianie powrócili na najwyższy szczebel rozgrywek, ale dopiero po barażach z Miedzią Legnica. Do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy wrocławianie wystartują w rozgrywkach, bo działacze nie mogli zamknąć budże-tu. Mimo to przed bieżącym sezonem Śląsk wzmocnili bramkarz Artur Banisz i rozgrywający Grzegorz Garbacz (obaj grali ostatnio w Niemczech), skrzydłowy Paweł Piętak z Piotrkowianina Piotrków oraz wypożyczony z Vive Targi Kamil Sadowski. Innymi znanymi nazwiskami w kadrze są skrzydłowy Adrian Marciniak i rozgrywający Mariusz Gujski. Oprócz Kamila Sadowskiego w Śląsku gra dwóch innych zawodników wywodzących się z KSSPR Końskie, skrzydłowy Piotr Swat i bramkarz Rafał Stachera.

Po trzech kolejkach ekstraklasy wrocławianie zajmują 10., trzecie od końca miejsce w tabeli z zerowym dorobkiem - ulegli w Olsztynie Travelandowi-Społem 26:30, przegrali u siebie z Wisłą Płock 27:30 i w Wągrowcu z Nielbą 20:26.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie